Parlament nie dla obywatela. Kolejne wydarzenia odwołane

Leszek Rudziński
18.05.2018 warszawaprotest niepelnosprawnych w sejmie dzien 31 dziewczynki z maskotka od wandy traczyk - stawskiejfot. bartek syta / polska press
18.05.2018 warszawaprotest niepelnosprawnych w sejmie dzien 31 dziewczynki z maskotka od wandy traczyk - stawskiejfot. bartek syta / polska press Bartek Syta
Marszałek Sejmu, na skutek protestu opiekunów osób niepełnosprawnych okupujących sejmowy korytarz, zamknął budynek parlamentu dla Polaków. Jego decyzja wywołała równie duże kontrowersje co sam protest. Niektóre środowiska zapowiadają akcje odwetowe.

Postanowienie o zamknięciu gmachu Sejmu dla części dziennikarzy i innych obywateli, zakaz opuszczania budynku dla dwóch niepełnosprawnych (został im cofnięty), pomysł „wygrodzenia” protestujących na czas szczytu parlamentarnego NATO, odwoływanie kolejnych imprez mających odbyć się na terenie parlamentu - wszystko to budzi coraz większy sprzeciw zarówno opozycji, jak i części społeczeństwa.

W piątek ponownie pod gmachem Sejmu pojawiła się 91-letnia uczestniczka powstania warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska, aby wesprzeć protestujących opiekunów i ich podopiecznych. W trakcie rozmowy z mediami funkcjonariusz policji podszedł do niej i oświadczył, że może wejść do budynku parlamentu i spotkać się z osobami okupującymi sejmowy korytarz (wcześniej dwa razy domówiono jej wstępu). - Jeśli współpracuję z dwoma panami (posłowie Michał Szczerba i Marek Święcicki - red.), którzy akurat są z opozycji, to nie są ważni dla mnie jako członkowie partii. Dla mnie partią, jako dla starego żołnierza, jest cała Polska - przekonywała, odnosząc się do zarzutów, że jej obecność pod Sejmem ma charakter polityczny. Po zakończeniu wypowiedzi dla mediów kombatantka spotkała się z dwiema niepełnosprawnymi członkiniami protestu.

Wizytę w Sejmie zapowiedział także były prezydent Lech Wałęsa. W poniedziałek spotka się z opiekunami i ich podopiecznymi. Wiadomo już, że jako była głowa państwa będzie mógł się swobodnie poruszać po parlamentarnych budynkach.

Tego przywileju nie mają natomiast szkolne wycieczki, które są obecnie masowo odwoływane, pomimo że swoje wizyty zarezerwowały dużo wcześniej.

Zaistniałą sytuację postanowił wyjaśnić dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu (CiS), Andrzej Grzegrzółka. Podkreślił, że jest ona „specyficzna”. - Mamy taką sytuację, że jest akcja protestacyjna, okupacyjna, strajkowa na terenie kompleksu sejmowego, na terenie korytarza. W jakiś sposób musimy się do niej dostosować - przekonywał. Dodał, że „decyzje Straży Marszałkowskiej są jednoznaczne w tej sprawie”. - Następują pewne ograniczenia w dostępie do terenu kompleksu sejmowego, do budynku głównego, i my musimy się w nich odnaleźć jako urząd, jako pracownicy, jako urzędnicy i jako dziennikarze. To nie wynika z tego, że przeprowadzamy jakąś gradację tego, kto powinien wejść do Sejmu, a kto nie powinien, tylko mamy jednoznaczne przepisy - mówił.

Jednak kolejne sejmowe zakazy zdają się tworzyć efekt dominia, który może być już niemożliwy do zatrzymania. Czarę goryczy przelało m.in. odwołanie posiedzenia Sejmu Dzieci i Młodzieży planowanego na 1 czerwca (zdarza się to po raz pierwszy od 24 lat). CIS poinformowało, że na decyzję miały wpływ „kwestie organizacyjne oraz bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających w budynkach sejmowych”. Posiedzenie miałoby odbyć się we wrześniu.

Tak się prawdopodobnie jednak nie stanie. Prezydent Warszawy Hanna Gronkieicz-Waltz, odpowiadając na apel posła Rafała Trzaskowskiego, poinformowała, że to Ratusz może zorganizować obrady młodzieży. - Warszawa jest miastem otwartym dla wszystkich. Przyjęliśmy niechciany przez Marka Kuchcińskiego Parlament Seniorów, przyjmiemy też Sejm Dzieci i Młodzieży. Od jutra ruszamy z przygotowaniami - napisała na Twitterze. Debata młodych miałaby się odbyć w budynku Uniwersytetu Warszawskiego. Młodzi zapowiadają także protest przeciwko działaniom marszałka Sejmu.

Wcześniej „ze względów bezpieczeństwa” została odwołana Noc Muzeów odbywająca się co roku m.in. w gmachu parlamentu. W odpowiedzi na ten zakaz rzecznik PSL Jakub Stefaniak poinformował, że jego ugrupowanie zorganizuje Noc Muzeów przed Sejmem. Impreza ma ruszyć w sobotę o godz. 18.

Do spawy odniósł się sam marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który zaapelował „o niewykorzystywanie instrumentalne do eskalacji napięcia i gry politycznej osób starszych i niepełnosprawnych”.

W znacznie ostrzejszych słowach sytuację pod Sejmem skomentowała natomiast jego partyjna koleżanka Krystyna Pawłowicz. - Lans zdrowych, silnych, bogatych ale politycznie przegranych, na niesprawności osób słabszych i uboższych przed sejmowym biurem przepustek na ul. Wiejskiej trwa... Podtykają pod kamery kolejne swe „ofiary”, zza pleców których czekają tylko na obalenie PIS-u - przekonywała w mediach społecznościowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl