Misterium Męki Pańskiej w Żukowie już po raz 10. Niesamowite widowisko szykują na Niedzielę Palmową

W Niedzielę Palmową 24 marca, na dziedzińcu kościoła poklasztornego w Żukowie ponownie będzie można oglądać sceny cierpienia Chrystusa. Misterium Męki Pańskiej rozpocznie się o godzinie 17.45.

Wszystkie role w spektaklu grają parafianie. W 2023 roku po raz pierwszy w rolę Jezusa wcielił się młodziutki Marcin Konkol, zastępując odtwarzającego tę rolę od pierwszej edycji w 2014 roku Dawida Szymichowskiego.

Marcin Konkol Jezusa zagrał inaczej. Bóg w jego wykonaniu był jak żywe srebro, młodzieńczy, uśmiechający się - oceniano. Jednak opinie na temat jego interpretacji były podzielone. Jednym się ten nowy Jezus podobał, inni - i tych była zdecydowana większość - wyrażała się mniej pochlebnie.

- On jest za młody, nie widzę w nim Jezusa - słyszeliśmy krytyczne opinie wiernych.

Powrót "starego" Jezusa z Żukowa jest wyczekiwany przez widzów. Co potwierdza np. scena, która rozegrała się jeszcze przed spektaklem. Gdy na dziedzińcu przyklasztornym pojawił się Dawid Szymichowski, który tym razem zza kulis wspierał kolegów, otoczył go tłum parafian, rozżalonych, że nie zobaczą go w roli Jezusa.

- Pan jest stworzony do tej roli! - mówiła ze wzruszeniem starsza pani. - Po chwili zapomina się, że to aktor, a nie prawdziwy Jezus.

W Niedzielę Palmową w 2024 roku ponownie Dawid Szymichowski wcieli się w rolę Jezusa.

- Przez te wszystkie lata bardzo poważnie podchodziłem do tej roli, o ile w ogóle można to nazwać rolą - mówi Dawid Szymichowski. - Zawsze bywało tak, że ćwiczyliśmy przez kilka miesięcy, przygotowując się do tego wyjątkowego wydarzenia. W ubiegłym roku bardzo długo nie było żadnej informacji, że po pandemii misterium się odbędzie. Dowiedziałem się dwa tygodnie wcześniej, że mam zagrać Jezusa. I nieważne, ile razy już odtwarzałem tę wyjątkową postać, ale nie da się w ciągu dwóch tygodni wejść ponownie w tę rolę. Tym bardziej że miałem już ustawione pewne obowiązki zawodowe i nie mogłem z dnia na dzień ich wycofać. Żeby wejść w rolę Jezusa... dwa tygodnie to za mało. To trzeba w sobie poczuć, że się jest godnym, by choć przez chwilę nim być... - dodaje Dawid Szymichowski.

- Odpowiem tak, Ewangelia i Misterium Męki Pańskiej są oczywiście takie same, bo nie mogą być inne. Natomiast jeśli chodzi o część tak zwaną fabularną spektaklu, zawsze staramy się wprowadzić coś nowego, czy to dodatkową scenę czy nową postać, której dotąd nie było - objaśnia ks. Krzysztof Sagan, proboszcz parafii WNMP w Żukowie. - Mam nadzieję, że nasi wierni i publiczność, która przyjeżdża na ten spektakl nawet z odległych miejscowości, będą zadowoleni. Na pewno największą nowością będzie dla wielu powrót Dawida, który od samego początku odtwarzał postać Jezusa. Ludzie przyzwyczaili się do niego i nie ma się co dziwić, z roku na rok był w tej roli coraz lepszy. Mam nadzieję, że w tym roku żadne obowiązki zawodowe nie przeszkodzą mu w wielkim powrocie do naszego misterium.

Reżyserem spektaklu od 2014 roku jest Janusz Stoppa.

- Serdecznie zapraszam wszystkich w Niedzielę Palmową do udziału w naszym żukowskim Misterium Męki Pańskiej, bo naprawdę warto - dodaje ks. Krzysztof Sagan.