MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak nowy burmistrz Zakopanego poradzi sobie z problemami, z którymi miasto boryka się od lat?

Marcin Szkodzinski
Marcin Szkodzinski
Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego
Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego Marcin Szkodziński
Zakopane, to nie tylko urokliwa miejscowość położona u podnóża Tatr, ale także wiele problemów odkładanych w czasie. Pięć największych bolączek podtatrzańskiej miejscowości to: brak obwodnicy, chaos wśród straganów z pamiątkami, brak sali koncertowej, słaba promocja miasta i duża ilość nielegalnych kwater i apartamentów.

Nowy burmistrz Zakopanego - Łukasz Filipowicz wraz z urzędem przejmie problemy, z którymi miasto, jego mieszkańcy, a także turyści borykają się od wielu lat. Co najbardziej doskwiera podtatrzańskiej miejscowości?

Brak obwodnicy miasta i zakorkowane ulice

Przejazd przez Zakopane w szczycie sezonu to droga przez mękę. Zakorkowane i wąskie drogi to nie lada wyzwanie dla kierowców, którzy nie mają doświadczenia w manewrowaniu krętymi i wąskimi uliczkami. Czasami przejazd ze wschodniej do zachodniej części miasta potrafi zająć nawet 2-3 godziny.

Ratunkiem dla mieszkańców i turystów, którzy stoją w korkach byłaby obwodnica miasta. Ostatnio wrócił pomysł na północną obwodnicę od zakopianki, aż po Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. O takim planie poinformował Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie na Międzynarodowym Forum Górskim. Podobny projekt pojawił się ponad 10 lat temu, ale został oprotestowany przez mieszkańców. Sprawa trafiła nawet do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Obecnie trwają prace nad przygotowaniem koncepcji poprowadzenia obwodnicy. Miałaby ona być poprowadzona w okolicach ul. Tatary, ale wymagałoby to wykupu okolicznych gruntów i wyburzeń domów. Droga miejscami jest tak wąska, że nie mieszczą się na niej obecnie miejscami nawet dwa pojazdy obok siebie.

Powstał także pomysł poprowadzenia obwodnicy tunelem pod zboczem Gubałówki. Pomysł jest jednak bardzo futurystyczny i nie wiadomo, czy udałoby się zdobyć tak duże fundusze.

Pozbyć się zakopiańskiego “Bangladeszu”

Gubałówka, ale także tereny pod skocznią narciarską złośliwie nazywane są jako “Bangladesz” Wszystko za sprawą budek z pamiątkami. Każda z nich wygląda inaczej, a towar eksponowany jest w każdy możliwy sposób. Wszystko po to, aby przyciągnąć turystę i zachęcić do zakupu pamiątki z Zakopanego wyprodukowanej w Chinach.

Najgorzej sytuacja wygląda wzdłuż deptaku na Gubałówce. Właściciele stoisk z pamiątkami dokładają do swoich stanowisk coraz to nowe zaczepy i patyki na których eksponowany jest towar.

Przy Wielkiej Krokwi stragany z pamiątkami oddzielone są od deptaka płotem. Do jednych prowadzi wąskie przejście, a w miejscach, gdzie płot był drewniany zostały po nim już tylko rozlatujące się fragmenty przegniłych słupków.

Nieprzychylnie patrzą także mieszkańcy Zakopanego na Krupówki i obnośny handel balonikami, piszczałkami i wieloma innymi rzeczami. Najbardziej jednak doskwierają grupy śpiewacze z zazwyczaj jedną piosenką “ale, ale, Aleksandra…” To efekt omijania przepisów Parku Kulturowego lub braku możliwości egzekwowania tych przepisów.

Brak sali koncertowej

Temat braku sali koncertowej w Zakopanem powraca jak bumerang przy okazji Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. Od lat impreza, która jest dumą miasta i regionu boryka się z miejscem, gdzie można zorganizować wydarzenie.

Od kilku lat na dolnej Równi Krupowej stawiana jest scena i zadaszenie dla części widowni. Niestety przy złej pogodzie takie rozwiązanie nie zdaje egzaminu. Zacinający deszcz sprawia, że widzowie siedzą w pelerynach przeciwdeszczowych, a na scenie robi się ślisko. Do tego dochodzi wszechobecne błoto.

Zanim zaczęto stawiać scenę do występów wykorzystywany był cyrkowy namiot. Instrumentaliści i wokaliści słysząc stłumiony dźwięk załamywali wówczas ręce.

Pomysłów na budowę sali koncertowej w Zakopanem było wiele, ale żaden z nich nie doczekał się realizacji. Jedna z opcji zakładała budowę nowoczesnego obiektu w rejonie skoczni, gdzie obecnie znajduje się pole campingowe.

Walka z szarą strefą

Nielegalne kwatery i apartamenty, to bolączka Zakopanego, z którą mierzą się burmistrzowie od dziesiątek lat. Osoby przyjmujące turystów bez stosownych zgłoszeń unikają płacenia podatków, na czym cierpi budżet miasta.

Problemem jest także zaniżanie cen przez nielegalne obiekty. Właściciele kwater i apartamentów przyjmując turystów omijając legalne prowadzenie firmy nie mają wielu kosztów. Nie płacą składek ZUS, wyższego podatku od nieruchomości, opłaty miejscowej, czy abonamentu od telewizorów i innych odbiorników w swoich obiektach. Brak tych kosztów przekłada się na bardziej atrakcyjną cenę dla turystów, a co za tym idzie mniejsze obłożenie w obiektach, które legalnie prowadzą wynajem.

Poprawa wizerunku miasta i jego promocji

Ostatnie miesiące i opryskliwy mężczyzna ubrany w strój białego misia, który na Krupówkach domagał się opłaty za zdjęcia nagłośnił to, co od lat dzieje się w mieście. Zakopane znalazło się na ustach wszystkich Polaków, a na góralach nie zostawiono suchej nitki, podczas gdy mężczyzna, który stał się negatywnym bohaterem nie jest mieszkańcem Podhala.

Problemem Zakopanego nie jest tylko podszywający się pod górali biały miś, ale także obraz Zakopanego jaki został po Sylwestrze Marzeń. Tysiące filmików ukazujących tańce w błocie i przepychanki podczas tylko jednej nocy w roku sprawiły, że miasto jest postrzegane jako stolica Disco Polo. Nowy burmistrz zapowiedział w tej kwestii zmiany. Ma być impreza sylwestrowa, ale nie w rytmach disco, tylko w wykonaniu górali.

Nowy przewodniczący Rady Miasta Zakopanego z zastępcamiOd lewej: Marek Donatowicz - zastępca, Grzegorz Jóźkiewicz - przewodniczący, Zbigniew Szczerba - zastępca

Nowy przewodniczący Rady Miasta w Zakopanem. PiS traci więks...

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska