Kiedy pół roku temu odbywała się w Poznaniu konferencja klimatyczna, która zgromadziła o połowę mniej ludzi, w mieście wrzało, jaka to promocja i jakie zyski finansowe dla miasta. Tego zjazdu chyba nikt nie wykorzystał promocyjnie do końca, bo widać było, że świadkowie Jehowy po zakończeniu obrad - a w sobotę chrzcie - szukali czegoś dla siebie.
Teatry i muzea pozamykane, a kina ma każdy u siebie. Pozostał im właściwie tylko Stary Rynek i wędrówki po mieście. Nawet deszcz nie był im straszny. Dziwiłem się tylko, że nie przyciągnęły ich kojące albo irytujące dźwięki z Tzadik Festival.
Ale widać i wśród świadków Jehowy z tolerancją bywa też nie najlepiej. A mogło być tak pięknie. Ludzie różnych wyznań spotykają się, każdy po swoich nabożeństwach, w jednym miejscu i słuchają muzyki, która korzeniami sięga tej samej księgi, tylko inaczej interpretowanej...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?