Z piętnastominutowym opóźnieniem rozpoczęły się centralne obchody 90. rocznicy wybuchu niepodległościowego zrywu Wielkopolan przełomu lat 1918/1919. Spóźnił się bowiem prezydent RP Lech Kaczyński. Punktualny był za to premier Donald Tusk. Przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich nie brakowało posłów i samorządowców.
- W tym miejscu od lat oddajemy hołd bohaterom Powstania Wielkopolskiego. Jeszcze niedawno byli oni z nami. Teraz nas zostawili na straży pamięci. Chwała zwycięzcom! - mówił Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego i gospodarz uroczystości.
- Jeżeli uroczyście obchodziliśmy 90. rocznicę odzyskania niepodległości, to nie możemy zapominać także o Powstaniu Wielkopolskim, które Polsce przywróciło region wielkopolski - powiedział prezydent Lech Kaczyński.
W swym wystąpieniu prezydent przypomniał najważniejsze wydarzenia najdłuższej wojny nowoczesnej Europy, zwłaszcza te nad tworzeniem polskiej struktury społecznej w zaborze pruskim. Prezydent zwrócił uwagę, że to była wieloletnia walka z zaborcą, a jej elementami były między innymi strajk dzieci wrzesińskich i wóz Drzymały. Ich połączenie z wielkopolską tradycją pracy organicznej dało zwycięstwo.
- Dzisiaj wspominamy wielkie zdarzenie - mówił premier Donald Tusk. - Zwycięstwo sprzed 90 lat nie było przypadkiem w historii. Przygotowywały się doń pokolenia Wielkopolan. To tutaj Polacy nauczyli się wygrywać codzienne bitwy. Pokazali, że potrafią się nie tylko bić, ale i budować. Ich odwaga i rozumna odpowiedzialność dały zwycięstwo. I dlatego dzisiaj możemy czcić rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego z uśmiechem radości na twarzy - dodał premier.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?