Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkola tylko dla wybranych

Katarzyna Kamińska
Nie wszystkie szkoły są przygotowane na przyjęcie od września sześciolatków
Nie wszystkie szkoły są przygotowane na przyjęcie od września sześciolatków Andrzej Szozda
Jeszcze miesiąc temu podpisywałam deklarację wyboru zerówki dla mojego dziecka i zdecydowałam się na przedszkole. Teraz okazuje się, że to nikogo nie obchodzi i tak córka pójdzie od września do szkoły! - denerwuje się Ewelina, mama 6-latka z Rataj. - Po co były te deklaracje, skoro nikogo do niczego nie zobowiązywały?

O złej sytuacji poznańskich trzylatków pisaliśmy w poniedziałkowym wydaniu "Polski Głosu Wielkopolskiego". Po zakończeniu zapisów do przedszkoli, okazało się, że dla najmłodszych może zabraknąć nawet tysiąca miejsc. Wszystko dlatego, że rodzice, którzy mogli wybierać między zerówkami przedszkolnymi, a tymi prowadzonymi przez szkoły, częściej, niż to wynikało z oczekiwań urzędników, wybierali te w przedszkolach. I powstał problem, bo do szkół odejdzie jesienią 2,5 tys. tegorocznych przedszkolaków, a chętnych trzylatków jest o tysiąc więcej.

- Dla dzieci trzyletnich nie ma wyjścia, mogą iść tylko do przedszkola - tłumaczy Andrzej Tomczak, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania. - Natomiast sześciolatki mogą iść do zerówek w szkołach. Chciałbym, żeby ich rodzice wykazali trochę więcej zrozumienia dla rodziców przedszkolnych dzieci najmłodszych.

Zdaniem dyrektora Tomczaka, sytuacja nie powinna nikogo zaskakiwać, bo o wysyłaniu sześciolatków do szkolnych zerówek mówi się od dawna. - Doceniam troskę rodziców o warunki, w jakich będą przebywać ich dzieci, ale oddziały przedszkolne w szkołach są przygotowane na przyjęcie sześciolatków i nie można mówić, że jest inaczej - mówi Tomczak. - Klasy czekają na dzieci, a trzylatki czekają na miejsca w przedszkolach i będziemy rodziców namawiać do proponowanego przez nas rozwiązania.

Około tysiąca sześciolatków ma zwolnić miejsca swoim młodszym kolegom

- Szkoły nie są dostosowane na przyjęcie dzieci - uważa tymczasem dyrektor jednego z poznańskich przedszkoli, chcący zachować anonimowość. - Szkoły nie mają ogródków, nie mają sal dostosowanych na przyjęcie dzieci w wieku przedszkolnym. A można to było zrobić wcześniej i przygotować się porządnie. Gdyby rodzice zobaczyli, że zerówki w szkołach są równie przyjazne jak te przedszkolne, z pewnością nie protestowaliby tak gwałtownie. Wszystko można zrobić na siłę, ale nie tędy droga. Wydział oświaty znów chce przeprowadzić niepopularne zmiany naszymi rękami.

W poznańskich przedszkolach organizowane są w tym tygodniu pilne spotkania z rodzicami, dotyczące propozycji wydziału oświaty. Na tablicach ogłoszeń zawisły listy warunków, jakie powinny spełniać szkoły, aby przyjąć sześciolatków, opracowane przez poznańskich urzędników. Wśród nich jest między innymi to, aby zajęcia z dziećmi prowadziło dwóch nauczycieli - jeden znany już z przedszkola i jeden ze szkoły, docelowo prowadzący grupę do klasy trzeciej. W założeniach do szkoły miałaby trafić jedna cała grupa z najbliżej usytuowanego przedszkola.

W takiej właśnie luksusowej sytuacji są dzieci z przedszkola nr 13 przy ul. Keplera w Poznaniu.
- Właściwie 90 proc. sześciolatków z naszej placówki wskazało jako szkołę wyboru najbliższą nam placówkę - mówi dyrektor Danuta Różalska. - Szkoła Podstawowa nr 7 z nami współpracuje od lat, są gotowi przygotować zamknięty plac zabaw i zagwarantować trzy posiłki.

Potwierdza to wicedyrektor SP nr 7 Magdalena Łagodzińska. - W Poznaniu jest problem trzylatków, a my jesteśmy gotowi przyjąć całą grupę sześciolatków i tak się stanie.

Wśród 23 wytypowanych przez wydział oświaty szkół są jednak i takie, do których trafią dzieci z kilku przedszkoli.

- Jesteśmy przygotowani na utworzenie dodatkowej zerówki dla sześciolatków - powiedziała Hanna Czajkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 na os. Rusa w Poznaniu. - Ale przyjmowane będą do niej dzieci z trzech różnych przedszkoli.

A co w sytuacji, gdyby kilkoro rodziców nie zgodziło się na przenosiny? - Dyrektor przedszkola nie dostanie zgody na utworzenie kilkuosobowej grupy - rozwiewa wątpliwości Tomczak. - Dzieci będą musiały być połączone z pięciolatkami. To zaś oznacza de facto powtarzanie roku...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski