Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kondziu, nigdy nie żeń się z aktorką!

Marta Wróbel
Na premierze: reżyser z Grażyną Wolszczak i Piotrem Gąsowskim
Na premierze: reżyser z Grażyną Wolszczak i Piotrem Gąsowskim Mikołaj Nowacki
Rozmowa z wrocławianinem Konradem Aksinowiczem, reżyserem filmu "Zamiana", który właśnie wszedł na nasze ekrany

Autor scenariusza "Zamiany", Cezary Harasimowicz, twierdzi, że gdyby nie wrocławski aktor, Tadeusz Szymków, nie zostałby pan filmowcem.

Zawsze był dla mnie gwiazdą. Kiedy byłem nastolatkiem, oglądałem go w "Seszelach" czy "Krollu". Mając 16 lat, zdobyłem jego numer telefonu i odważyłem się poprosić o wystąpienie w mojej pierwszej krótkometrażówce. Zgodził się i zostaliśmy przyjaciółmi. To on namówił mnie na wyjazd do szkoły filmowej w Australii, kiedy nie dostałem się na reżyserię w Polsce. To on poznał mnie z Cezarym Harasimowiczem. Dawał mi też prywatne rady w stylu: "Kondziu, nigdy nie żeń się z aktorką" (śmiech). Zawsze we mnie wierzył.

Zwykle grał w kinie epizody. Pan powierzył mu jedną z głównych ról.

Szkoda, że kino go bardziej nie rozpieszczało. Tadzio miał wielki talent komediowy. Dużo improwizowaliśmy na planie. Żałuję, że kilka scen z jego udziałem z tzw. smaczkami musieliśmy wyciąć. Film byłby za długi.

Krytycy nie zostawili na "Zamianie" suchej nitki, a podczas projekcji publiczność co chwilę wybuchała śmiechem. Jak pan myśli, dlaczego tak się dzieje? Na kilku innych pokazach ludzie reagowali podobnie.

Przygotowałem się na skrajne reakcje. W naszym kraju do homoseksualizmu wciąż podchodzi się zbyt poważnie, myślę że to jeden z powodów takich, a nie innych recenzji. Ja postanowiłem publiczność trochę do tego tematu zdystansować. I tak prezydent (Piotr Gąsowski) i prezydentowa (Grażyna Wolszczak) zmieniają płeć, Michał Wiśniewski jest transwestytą, który udaje Violettę Villas, a Krzysztof Tyniec gra prezydenckiego doradcę do spraw wizerunku - geja.

Jak udało się debiutantowi z Polski pozyskać 6 milionów zł od Rudolfa Biermanna, współproducenta m.in. "Jak obsługiwałem angielskiego króla" Jirziego Menzla?

Zobaczył moje demo, składające się z teledysków, reklam i krótkometrażówek, które wcześniej kręciłem. Spodobało mu się i postanowił zaryzykować. Podobnie było z moim kolejnym filmem - thrillerem, do którego niedługo zaczną się castingi. Tym razem współfinansuje go firma producencka Larsa Von Triera. Dzięki temu obraz zobaczą widzowie na całym świecie. Jak widać, marzenia się spełniają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska