Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z miłości do tańca

Małgorzata Matuszewska
Opowieść jest prosta. I w swojej prostocie wzruszająca. 3 października wrocławski Teatr Muzyczny Capitol wystawia polską prapremierę legendarnego broadwayowskiego musicalu "A Chorus Line".

We wtorkowy wieczór jego realizatorzy zaprosili gości na minikoncert piosenek ze spektaklu. Wszystko wskazuje na to, że "A Chorus Line" ma szansę stać się przebojem Capitolu. Świadczy o tym choćby piękna piosenka "Tylko to ma sens, co z miłości jest", śpiewana przez Agnieszkę Oryńską.
"A Chorus Line" to opowieść o grupie kilkunastu tancerzy "szeregowców", stanowiących tło dla gwiazd i marzących o roli. Nie tej głównej, w świetle reflektorów, ale po prostu o znalezieniu się na scenie, choćby w ostatniej linii, i o tym, żeby zatańczyć.

Tę historię reżyseruje jednak najprawdziwsza gwiazda. Amerykanka Mitzi Hamilton była ponoć inspiracją postaci jednej z bohaterek oryginalnej sztuki. Grała tę rolę na Broadwayu i w obsadzie London Company, a teraz jeździ po świecie i reżyseruje ten antymusical, którego wrocławska wersja jest już bodaj trzydziestą. A dlaczego to antymusical? Maciej Karpiński w swojej książce "Życie i śmierć na Broadwayu" pisze o nim: "...złamał wszystkie reguły gatunku. »A Chorus Line« jest musicalem bez wyraźnej linii dramaturgicznej, niemal bez fabuły, nie mówiąc już o tak żelaznych tej fabuły elementach jak miłość, rozstanie itp., bez przepychu dekoracji i oszałamiających pomysłów inscenizacyjnych".

Bilety już są
Najbliższe spektakle, po premierze, w dniach:
4, 5, 10-12, 17-19 października.
Można już kupować bilety - na stronie www.achorusline.pl i w kasach teatru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska