Hartowane szkło pękło, bo w 2004 roku najprawdopodobniej ktoś rzucił w nie kamieniem.
- Wcześniej nie mieliśmy na to pieniędzy - przyznaje Krzysztof Kubicki z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Nowe szyby kosztowały aż 120 tysięcy złotych. Naprawa fontanny to jednak nie koniec dobrych wiadomości o Rynku. Ruszył także zapowiadany od dawna remont nawierzchni najważniejszego w mieście placu.
Chodzi o wymianę 270 popękanych płyt chodnikowych, a także spoinowanie bruku - czyli uzupełnianie odstępów między kostkami brukowymi. Robotnicy wsypują między kostki kruszywo mineralne. Gdy skończą prace na Rynku, przeniosą się na sąsiedni plac Solny.
Jednak już wiadomo, że zabezpieczenie nie będzie wieczne i co jakiś czas bruk trzeba będzie odnawiać. Już samo sprzątanie chodników będzie wymiatało kruszywo. Jego uzupełnianiem ma na bieżąco zajmować się wynajęta przez miasto firma.
Dlaczego nie zastosowano trwalszego materiału? Nie zgodził się na to konserwator zabytków.
- W takim miejscu powinno używać się tradycyjnych materiałów - tłumaczy swoją decyzję Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, miejska konserwator zabytków. I dodaje, że przez tysiąc lat wrocławianie radzili sobie z takim brukiem, więc poradzą sobie zapewne i teraz.
- Rynek to nasz salon, więc dbajmy o niego jak o salon - argumentuje Katarzyna Hawrylak-Brzezowska.
Kiedy naprawianie nawierzchni dobiegnie końca?
- Dziennie spoinujemy ok. 300 metrów kwadratowych. Prace powinniśmy skończyć 27 kwietnia - mówi Stanisław Szypura, kierownik budowy.
Ostatni remont Rynku przeprowadzono 12 lat temu, tuż przed powodzią tysiąclecia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
