Sprawa zniknięcia zabytkowych eksponatów: XIX-wiecznego obrazu i XV-wiecznej drewnianej figurki, pewnie jeszcze długo nie wyszłaby na jaw, gdyby do klasztoru redemptorystów nie zgłosił się pewien mężczyzna. Powiedział duchownym, że kupił obraz, który prawdopodobnie jest własnością Muzeum.
Policja zatrzymała podejrzanych.
- Okazało się, że sprawcy w wieku 27 i 34 lat, sprzedali obraz za 5 zł - informuje Ilona Golec, rzecznik prasowy ząbkowickiej policji. - Niestety, drewnianej figurki nie udało im się sprzedać, więc ją wyrzucili. Prawdopodobnie tego zabytku nie można już odzyskać.
Mężczyźni za kradzież odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 10 lat więzienia.
Muzeum Sztuki Sakralnej znajduje się na korytarzach klasztoru redemptorystów. Powstało w 1967 r. Większość eksponatów jest w zamkniętej części korytarzy. Na Dolnym Śląsku jest ponad 7,6 tys. zabytkowych budowli. W większości z nich znajdują się cenne przedmioty: obrazy, rzeźby sztukateria, które stają się łupem złodziei. Rocznie dolnośląska policja odnotowuje kilkanaście takich zdarzeń. W ubiegłym roku złapano mieszkańca gminy Nowa Ruda, który okradł zabytkowy pałac w Bożkowie. Wyniósł z niego między innymi cztery obrazy namalowane na płótnie farbą wodną.
Niestety, nie wszystkie skradzione dzieła sztuki udaje się odzyskać. Do dzisiaj nie ustalono, kto ukradł z kapliczek w Wambierzycach rzeźby dwóch lwów, diabła i Judasza. Prawdopodobnie ktoś zlecił kradzież tych właśnie figur. Nie trafiły one do żadnego z dolnośląskich antykwariatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?