Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Remont "Jasia i Małgosi" będzie kosztowny

Jerzy Wójcik, Bartłomiej Knapik
Zabytkowy tramwaj miał wypadek w minioną sobotę
Zabytkowy tramwaj miał wypadek w minioną sobotę Fot. Janusz Wójtowicz
Około 100 tysięcy złotych będzie kosztował remont zabytkowego tramwaju "Jaś i Małgosia", który rozbił się w sobotę w wypadku przy placu Grunwaldzkim.

To wstępny szacunek Towarzystwa Miłośników Wrocławia - właściciela pojazdu.
- W środę spotka się zarząd Towarzystwa. Będziemy się zastanawiać nad przyszłością tego tramwaju - mówi Wojciech Gryczyński, prezes TMW. - Oczywiście, mamy trochę swoich pieniędzy, ale nie ma mowy, żeby starczyło nam na pokrycie całej kwoty - dodaje Gryczyński. I zapewnia, że będzie szukać różnych sposobów, żeby doprowadzić do remontu tramwaju rozpoznawalnego przez wielu wrocławian.
- Wątpię, żeby udało się przeprowadzić naprawę w tym roku, ale będziemy robić wszystko, żeby tramwaj wyjechał na tory wiosną 2010 roku - zapowiada Gryczyński.

Pomocy w remoncie nie wykluczają urzędnicy, choć jeszcze niczego nie obiecują. Rzecznik prezydenta Wrocławia Marcin Garcarz zapowiada, że jeśli TMW zwróci się do miasta o wsparcie, ratusz postara się pomóc. Ale całej potrzebnej sumy na pewno nie znajdzie. - Znalezienie stu tysięcy złotych w sytuacji, w której ze względu na kryzys musimy mocno ograniczać wydatki, nie jest możliwe - mówi Garcarz.

Pomocy w remoncie nie wykluczają urzędnicy, choć jeszcze niczego nie obiecują.

Poza "Jasiem i Małgosią", stojącym teraz w zajezdni Dąbie, TMW ma jeszcze trzy inne zabytkowe tramwaje: "Strachotka", "Babę Jagę" i "Juliusza". Jeżdżą one na zabytkowej linii między placem Muzealnym a Halą Ludową. "Jaś i Małgosia" obsługiwał wycieczki, które zamawiały sobie zwiedzanie miasta. Na razie Towarzystwo Miłośników Wrocławia swoją ofertę musiało ograniczyć.

Przypomnijmy, że w sobotę przy pl. Grunwaldzkim, tuż obok mostu, "Jaś i Małgosia" uderzył na przystanku w tył tramwaju nr 74. Wciąż trwa badanie przyczyn. Biegły ma ustalić m.in., czy mogły zawinić hamulce i czy jakiś wpływ na zdarzenie mógł mieć roztopiony asfalt, który zalegał na szynach.

W wypadku rannych zostało dziewięć osób. Osiem z nich - turyści z woj. kujawsko-pomorskiego - już w sobotę wyszło ze szpitala. Został w nim tylko 10-letni syn motorniczej "Jasia i Małgosi". Jego stan jest coraz lepszy. Chłopiec ma złamaną lewą rękę i nogę oraz uraz głowy.

**

ZOBACZ FILM Z KRAKSY

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska