Ratują stary kościół

W ruinach kościoła św. Mikołaja rozpoczęły się prace zabezpieczające konstrukcję obiektu przed zawaleniem. W zachowanych sklepieniach zostaną uzupełnione ubytki, boczne kaplice zyskają dachy.

Robotnicy oczyszczą i zabezpieczą przed korozją korony murów, uporządkują też wnętrze ruin i ich otoczenie. Prace mają się zakończyć najpóźniej w listopadzie tego roku. Miasto, które jest właścicielem kościoła, wyda na to ponad półtora miliona złotych.

Ruiny kościoła św. Mikołaja stoją niemal w centrum odbudowanej starówki. Najstarsze fragmenty jego murów pochodzą z XIII wieku, dlatego zanim plac robót weszli dekarze i murarze, przez pół roku kościół badali archeolodzy.

Wśród wielu cennych znalezisk był między innymi sarkofag ze szczątkami pułkownika Georga von Rostocka, dowódcy załogi Twierdzy Głogów z XVII wieku. Po zbadaniu przez archeologów, został on zakopany w tym samym miejscu.

Jednak niezwykłe znalezisko ściągnęło do ruin poszukiwaczy skarbów. Po tym, jak policja złapała trzech nastolatków rozkopujących warstwy ziemi, kościoła pilnowała firma ochroniarska.

Wyjątkowość tego obiektu sakralnego polega również na tym, że na tle odbudowanej i kolorowej starówki stanowi pamiątkę zniszczeń miasta z okresu wojny. Od ubiegłego roku, dzięki zamontowanym iluminacjom, nocą, z zawalonej częściowo wieży wysyłany jest w niebo snop światła.

Ale do tej pory kościół można oglądać jedynie zza płotu.
- To się zmieni jeszcze w tym roku - mówi Józef Wilczak z wydziału promocji miasta. - Zabezpieczamy obiekt, aby mogli tam wejść turyści. Przewodnicy wprowadzą ich do środka pod koniec roku. Kościół znajdzie się na szlaku najbardziej atrakcyjnych zabytków Głogowa. Przeszkolimy wolontariuszy - przewodników.

Otwarcie kościoła planowane jest na 6 grudnia. Nieprzypadkowo, bo św. Mikołaj jest patronem nie tylko kościoła, ale i samego Głogowa. Na otwarcie przygotowywana jest wystawa przedmiotów odnalezionych w ruinach świątyni.