Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syzyfowe prace drogowców

Artur Szałkowski
Wymiana asfaltu, bez remontu znajdującej się pod drogą instalacji, to wyrzucanie pieniędzy w błoto
Wymiana asfaltu, bez remontu znajdującej się pod drogą instalacji, to wyrzucanie pieniędzy w błoto Dariusz Gdesz
Nie dogadali się z właścicielami instalacji. Przez to przedłużył się remont dróg.

Remont dziurawej alei Wyzwolenia w Wałbrzychu, jednej z głównych dróg w mieście, ucieszył kierowców, bo czekali na niego od dawna. Jednak dziś są wściekli, bo choć prace ruszyły na początku wakacji i miały się zakończyć do 30 sierpnia, wciąż trwają. Kiedy wykonawca zaczął układać pierwszą warstwę asfaltu, na teren budowy wkroczyły ekipy naprawcze instalacji wodociągowej i gazowej.

- Pojawił się u nas zdenerwowany przedstawiciel wykonawcy i stwierdził, że w związku z tymi pracami nie będą w stanie dotrzymać warunków zawartych w ofercie - wyjaśnia Katarzyna Dyląg Marcinkowska, rzeczniczka prasowa Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu, które finansuje wartą 700 tysięcy złotych inwestycję drogową. - Ze względu na tę sytuację przedłużyliśmy czas zakończenia remontu.

Winnych, jak się okazuje, nie ma. Naprawę al. Wyzwolenia, planowano już w ub. roku. Przed przystąpieniem do prac, inwestor zorganizował spotkanie z przedstawicielami zakładów gazowniczych, energetycznych, wodociągów i kanalizacji oraz telekomunikacji. Wszystko po to, by ustalić, czy w związku z remontem nawierzchni ulicy, naprawiane będą również położone pod nią instalacje. Wtedy nikt nie zgłosił, by były planowane jakiekolwiek naprawy. Kiedy jednak prace zbliżały się ku końcowi, okazało się, że sieć wodociągowa i gazowa wymaga natychmiastowej naprawy.

Przedstawiciele Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji i zakładu gazowniczego tłumaczą, że naprawy instalacji wcześniej nie były konieczne.
- Starostwo planowało jedynie sfrezowanie starego asfaltu i ułożenie nowej nawierzchni, a nie kompleksowy remont drogi - tłumaczy Piotr Głąb, dyrektor WPWiK. - Stan techniczny naszych instalacji nie był aż tak zły, by trzeba było je wymieniać. Dlatego nie braliśmy pod uwagę udziału w tej inwestycji. Prawdopodobnie praca ciężkich maszyn drogowych uszkodziła sieć, stąd nieplanowane naprawy.
Administratorzy podziemnej infrastruktury podkreślają, że suma przeznaczona na modernizację jest ograniczona. Na kapitalny remont sieci decydują się tylko wtedy, kiedy naprawiana jest cała droga. Tak jest obecnie na remontowanych ul. Broniewskiego i Głównej.
- Przygotowanie się do takiej inwestycji trwa około 2 lat - mówi Franciszek Jarosz, dyrektor zakładu gazowniczego w Wałbrzychu. - Musimy przygotować dokumentację i zebrać pieniądze. Dlatego uważam, że remont drogi ma sens, kiedy naprawiane są wszystkie jej elementy. Sama wymiana nawierzchni może przynieść więcej szkód niż pożytku.

Podobna sytuacja, jak przy al. Wyzwolenia, miała niedawno miejsce przy ul. Konopnickiej. Tam również wymieniono nawierzchnię i krótko potem doszło do awarii wodociągowej. Na szczęście dało się ją usunąć bez konieczności niszczenia nowego asfaltu.
Jeśli dochodzi do takich przypadków, kosztami usunięcia zniszczeń i doprowadzenia drogi do stanu sprzed awarii, obarczani są właściciele uszkodzonych instalacji. WPWiK współpracuje nawet z firmą, która specjalizuje się w odtwarzaniu podbudowy drogi i jej nawierzchni.
Sami inwestorzy nie mają do siebie pretensji. Cierpią tylko kierowcy, którzy od 4 miesięcy tłoczą się w korkach.

Forsa w błoto
Wałbrzyskie drogi są uznawane za jedne z najgorszych na Dolnym Śląsku. Brak kompleksowych napraw nie wynika jednak wyłącznie ze złej woli czterech zarządców ulic. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie może np. rozpocząć remontu ul. Armii Krajowej i Wrocławskiej, bo to główne drogi przez miasto, które nie mają alternatywy i prace mogłyby sparaliżować ruch w Wałbrzychu. - Ograniczamy się zatem co kilka lat do wymiany fragmentów nawierzchni - tłumaczy Krzysztof Szamburski, dyrektor wałbrzyskiego oddziału GDDKiA. - Wobec napraw infrastruktury pod drogą, te kosztowne naprawy dają krótkotrwały efekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska