Sprawa była głośna, bo prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej oskarżyli Kazimierza K. także
o przekroczenie uprawnień i zwerbowanie groźbami tajnego współpracownika, byłego działacza nowohuckiej "Solidarności" Stanisława Filoska. Jednakże sąd w tej sprawie, na mocy amnestii, umorzył postępowanie.
Skazanie dotyczy represji wobec działaczy podziemnej "Solidarności": Stanisława Handzlika, Edwarda Nowaka, Mieczysława Gila i Jana Ciesielskiego.
Sędzia Agnieszka Pilch uznała, że Kazimierz K., jako esbek, w latach 80. stosował groźby w celu zmuszenia do określonych zachowań podczas przesłuchań, fizycznie i psychicznie znęcał się nad opozycjonistami, prowadził długotrwałe, wielogodzinne przesłuchania, również w porze nocnej, uniemożliwiając im jedzenie, pozbawiał snu i wyzywał wulgarnymi słowami.
- Spodziewałem się takiego wyroku. Odczuwam ogromną ulgę i satysfakcję. Co prawda, nie doszło
do tego, że oskarżony troszkę musiałby posiedzieć za kratami i posmakować więziennego chleba, tak jak myśmy go smakowali, ale dobre i to, że po tylu latach doszło do skazania - powiedział po ogłoszeniu wyroku Stanisław Handzlik.
Oskarżony, nieobecny na ogłoszeniu wyroku, nigdy nie przyznał się do winy.
Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?