Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Górnika (na razie) zostają

Łukasz Madej
Piłkarze Górnika, mimo kłopotów, grają sparingi - dzisiaj o godz. 12 zmierzą się z Dalinem na boisku Hutnika
Piłkarze Górnika, mimo kłopotów, grają sparingi - dzisiaj o godz. 12 zmierzą się z Dalinem na boisku Hutnika Andrzej Banaś
Piłkarze Górnika Wieliczka spotkali się całą drużyną z zarządem klubu. Po tym jak Kopalnia Soli zdecydowanie ograniczyła finansową pomoc, zawodnicy usłyszeli dwie propozycje.

Albo zgodzą się na obniżkę pensji (zarobią maksymalnie 30-40 procent procent kwot zawartych
w umowach), albo mogą szukać sobie nowych pracodawców. Podopieczni Roberta Kasperczyka nie powielili stereotypów. Nie zamierzają uciekać z tonącego okrętu.

Na dzień dzisiejszy zapowiedzieli dalszą chęć reprezentowania barw Górnika. Masowego exodusu nie będzie. Mimo że najlepiej opłacani mogą liczyć najwyżej na 1300 zł miesięcznych poborów. - Bez premii, bez żadnych nagród - konkretyzuje wiceprezes, Ireneusz Adamus.

Od poniedziałku zarząd będzie z zawodnikami przeprowadzać rozmowy indywidualne.

- Wiadomo jak jest. Najstarsi mają rodziny na utrzymaniu. Chcemy tutaj dalej grać i od tych rozmów będzie wszystko zależeć - mówi kapitan, Piotr Gruszka.
Póki co, satysfakcji z zachowania zespołu nie ukrywa opiekun górników, Robert Kasperczyk. - Jestem postawą chłopaków podbudowany. Uszanuję każdą ich decyzję - mówi.

Piłkarze mają jeden cel - chcą udowodnić władzom kopalni, że zrobiła błąd, w drastyczny sposób rezygnując ze wspierania klubu. - Będziemy w dalszym ciągu dawać z siebie wszystko - zapewnia bramkarz, Łukasz Paluch. - Powalczymy o jak najlepszy wynik - dopowiada.

W Górniku udało się stworzyć dobry zespół. Michał Świstak, Piotr Gruszka, Tomasz Wacek, Arkadiusz Kubik - to piłkarze znani w całej Polsce. - Są idolami młodzieży - wyjaśnia, Andrzej Kaczówka.

Dlatego nie może dziwić, że za idolami do Górnika trafiąją tabuny młodych piłkarzy. Nie tylko
z Wieliczki.

Kiedyś mogli pomarzyć o wyrównanej walce z Cracovią, Hutnikiem Kraków czy Wisłą. Teraz grają jak równy z równym. Niedawno zdobyli "brąz" w mistrzostwach Krakowa. Wcześniej czy później ich idole będą zmuszeni odejść z klubu. Co prawda kopalnia nie wycofuje się ze wspierania młodzieży, ale niedługo mogą nie mieć na kim się wzorować... - Wtedy też będą garnąć się do sportu? - pyta prezes.

Działacze nie załamują jednak rąk. Szukają oszczędności. Za wszelką cenę chcą wystartować wiosną. Zmuszeni byli zlikwidować drużynę rezerwową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska