Zebrani na placu Solnym domagali się transparentnej i niezależnej pracy Trybunału Konstytucyjnego. Nawiązano do opublikowanych tez Komisji Weneckiej, z której wypłynęły "tezy miażdżące dla polskiego parlamentu". W podziękowaniu za Komisję Wenecką i jej raport, który "nie stawia znaku równości między rządem PiS a narodem polskim" manifestujący skandowali. "Dziękujemy, dziękujemy!".
Pogoda była deszczowa, ale nie przeszkodziło to kilkuset osobom w przybyciu na plac Solny. – Niebo płacze, bo Polacy się kłócą – mówiła posłanka prof. Alicja Chybicka. – Pozdrawiam i kłaniam się z tego miejsca Lechowi Wałęsie, postaci fantastycznej – mówiła. – Trybunał Konstytucyjny musi istnieć i kontrolować władzę ustawodawczą, bo dojdzie do totalitaryzmu.
Senator Barbara Zdrojewska analizowała, że sytuacja jest "patowa", a obecny rząd niezdolny do kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. – Widzę tu twarze, które nie są agresywne. Tu stoją ludzie, dla których jest ważna Polska, prawo i demokracja – przemawiała.
Prof. Krystyna Gabrielska z Uniwersytetu Wrocławskiego także nawiązała do deszczowej pogody. – Spotykamy się tu w złą pogodę, ale i tak lepszą od naszej rzeczywistości – mówiła. Wspomniała o walce o niepodległość, obywatelstwo i tożsamość, a także godność i konstytucję. Nawiązała m.in. do postaci Hugona Kołłątaja. – My tego obywatelstwa nie oddamy – wykrzyknęła, a tłum skandował: "Nie oddamy, nie oddamy!".
– Tych wartości nam nikt nie odbierze, czy jest wzrostu niskiego czy wysokiego. My mamy wysokość wewnętrzną – przemawiała prof. Gabrielska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?