18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Niebezpieczne leki kupisz w internecie bez recepty

Tomasz Woźniak
Maciej Jeziorek/POLSKA
Chcesz przerwać ciążę, odchudzić się w kilka tygodni? Wystarczy włączyć internet i wpisać w wyszukiwarkę nazwę leku.

Razem z Piotrem Twardyską, dziennikarzem portalu Interia.pl, sprawdziliśmy, jak łatwo dostępne są leki psychotropowe przez internet. Choć administratorzy giełd internetowych deklarują, że usuwają takie ogłoszenia, handlarze nie mają problemów z dotarciem do klienta.

Psychotropowe preparaty takie jak pernazinum, tramadol czy nawet morfina oferowane są najczęściej na forach dyskusyjnych. Kupcy podają numer Gadu-Gadu. Potem już idzie z górki. Rozmówcy są ostrożni.

Mówią, że lek im został, bo nie wykorzystali recepty. Ale pytają, czy nie chcemy więcej - mogą załatwić. Najchętniej umówiliby się na spotkanie i dokonali transakcji bezpośrednio: kasa do ręki i leki też, żeby nie pozostał ślad, np. w postaci przelewu na konto.

Kobieta z Zabrza chce nam sprzedać tabletki cytotecu po 300 zł za sztukę. Cytotec to lek na wrzody żołądka wydawany na receptę. Poszukiwany jest też przez kobiety, które chcą nielegalnie usunąć ciążę.

Drugi specyfik stosowany do wywoływania poronień to arthrotec forte - lek na bóle stawów i bez ograniczeń dostępny w sieci. Z kolei tramadol zawierający pochodną opium bywa używany jak narkotyk, wprowadza w stan euforii, pozwala przeżywać ekscytujące wizje. Podobnie plastry z morfiną - dla młodzieży to sposób na poprawę samopoczucia.

Dlaczego zażywanie pokątnie kupionych leków jest groźne? - Bo to silne związki chemiczne i ich dawkowanie musi być rygorystycznie kontrolowane - mówi dr Ryszard Kępa z Dolnośląskiej Izby Lekarskiej. - Niektóre mogą powodować kłopoty z układem krążenia, a w konsekwencji zatrzymanie akcji serca, a przy silnych reakcjach alergicznych nawet uduszenie.
Dostępny powszechnie w internecie pernazinum to lek na silną psychozę i schizofrenię. Uspokaja. Już po jednej tabletce można zapaść w sen nawet na 18 godzin. Ale wywołuje też napady depresji, apatii, zaburzenia układu pokarmowego, prowadzi do tycia.

Tramadol z kolei to lek przeciwbólowy, psychotropowy. Silnie uzależnia. Cytotec przepisywany jest na wrzody żołądka. Ale u kobiety w ciąży wywołuje poronienie. Polki traktują go jak pigułkę "po". Wywołuje silną biegunkę, wzdęcia, wymioty. W niektórych przypadkach objawy stosowania leku trzeba leczyć w szpitalu.

Policja przyznaje, że bez pomocy internautów niewiele może zrobić. Bo sama nie może dokonać prowokacji. Sądy nie uwzględniają takich dowodów, tłumacząc, że skoro nie ma ofiary, to nie ma przestępstwa. Może jedynie reagować na doniesienia. W zeszłym roku w Łodzi, Warszawie i Gostyniu zatrzymano handlarzy leków po informacjach uzyskanych m.in. od aptekarzy.

Oficjalnie policja twierdzi, że monitoruje czarny rynek leków. - Reagujemy na każdy przejaw łamania prawa, stale przeglądamy internet i jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami portali aukcyjnych - mówi Karol Jakubowski z Komendy Głównej Policji.

Ale w praktyce jest zupełnie inaczej. Funkcjonariusze w mniejszych komisariatach nie bardzo wiedzą, co robić, gdy pojawi się informacja o ofercie nielegalnej sprzedaży leku.

Piotr Twardysko z Interii zgłosił policji w Lubinie, że jest w stałym kontakcie z kilkoma handlarzami. Opowiadał, że spotkał się z jednym z kupców i kupił trzydzieści tabletek pernazinum.

Z naszych informacji wynika, że policja jedynie zaprosiła go na przesłuchanie.
Dziennikarz "Polski" również nawiązał kontakt z kupcami. Mieszkańcy Radomia i Wrocławia chcieli sprzedać cytotec (podali nawet numer konta i adres).
Internauta ze Stalowej Woli oferował 140 tabletek tramalu po 3 zł i plastry durogesic po 100 zł sztuka - oba specyfiki są silnymi psychotropami. Poinformowaliśmy policję, że właśnie jesteśmy w trakcie dokonywania transakcji. Ale funkcjonariusze z Legnicy stwierdzili, że samo oferowanie takich leków do sprzedaży nie jest przestępstwem. - Proszę czekać na instrukcje - powiedział nam w czwartek Sławomir Masojć z legnickiej policji. I czekamy do dziś.

Rok temu w "Polsce" pisaliśmy o nastolatkach szprycujących się tramalem. W listopadzie pojawił się w Ministerstwie Zdrowia projekt ustawy, która zaostrza kary za nielegalny handel lekami z dwóch do dziesięciu lat.

Ma wejść w życie w tym roku. Ale tak naprawdę dopiero, gdy zacznie obowiązywać nowa ustawa o policji, rozszerzająca uprawnienia funkcjonariuszy o możliwość stosowania prowokacji w ściganiu internetowych przestępców, handlarze leków będą faktycznie mogli zacząć się bać.

81048

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl