Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncepcja rozbudowy zamku w Będzinie nie podoba się konserwatorowi zabytków

Magdalena Nowacka
Historycy mają wątpliwości np. do zastosowanego przez architektów w koncepcji rozbudowy zamku tzw. muru pruskiego
Historycy mają wątpliwości np. do zastosowanego przez architektów w koncepcji rozbudowy zamku tzw. muru pruskiego Fot. Mat. UM
Miasto ma gotową koncepcję planu rewitalizacji Wzgórza Zamkowego. I pieniądze - około 20 milionów złotych.

Koncepcja, której główną częścią jest rekonstrukcja dolnego zamku budzi jednak wątpliwości konserwatora zabytków. Jego zdaniem to zbyt swobodna interpretacja, która nie jest zgodna z realiami historycznymi. Wojewódzki konserwator zabytków zaopiniował koncepcję negatywnie. Sprawa trafiła już do Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Warszawie.

Barbara Klajmon, śląski wojewódzki konserwator zabytków nie ma najlepszego zdania o planowanej rozbudowie.

- To wszystko jest jeszcze w fazie koncepcji i być może inwestor powinien wprowadzić zmiany. Ponieważ opinie na ten temat są różne i kontrowersyjne, poprosiliśmy o opinię w tej sprawie Krajowy Ośrodek Badań Dokumentacji Zabytków w Warszawie. W ubiegłym tygodniu wysłaliśmy do nich dokumentację i myślę, że za miesiąc taką opinię otrzymamy - mówi Barbara Klajmon, która jednak nie chce mówić o konkretnych zarzutach wobec koncepcji.

Mohamed Kenawy, rzecznik prasowy Krajowego Ośrodka Badań Dokumentacji Zabytków w Warszawie potwierdza, że taka opinia powstanie.
- Nie jest ona jednak wiążąca ani dla inwestora, ani dla konserwatora. Konserwator nie musi się z nią zgodzić. To on ostatecznie podejmie decyzję czy wydać pozwolenie dla inwestycji czy przeciwnie - wyjaśnia rzecznik.
Projekt wraz z zagospodarowaniem podziemi i całego Wzgórza kosztować będzie około 20 milionów złotych. W 85 procentach jest dofinansowany z Unii Europejskiej. Ma być zakończony do 2013 roku. Autorami są projektanci z "Autorskiej Pracowni arch. Macieja Małachowicza". Koncepcja ma dwie wersje. W pierwszej, okrojonej jest przede wszystkim mur i wieża furty zamkowej. Druga, przewiduje o wiele więcej elementów.

- Nie była to łatwa praca. Staraliśmy się wycisnąć z materiału ikonograficznego i archeologicznego, ile można. To co proponujemy, ma formę rekonstrukcji dydaktycznej, bo nie jest w pełni możliwe odtworzenie całej budowli. Chcieliśmy uzyskać przede wszystkim efekt całości, dobrego skomponowania z zamkiem górnym - mówi architekt Maciej Małachowicz.

Przyznał, że podczas projektowania architekci starali się bazować na zachowanych reliktach budowli, m.in. na fragmentach zewnętrznych schodów czy fundamentu, który prawdopodobnie był postawiony pod średniowieczny, kuchenny piec.

Zdaniem Jarosława Krajniewskiego zadanie jest trudne, bo tak naprawdę nie wiemy dokładnie jak wyglądał dolny zamek.
- Moim zdaniem, odrzucenie całości koncepcji byłoby z dużą szkodą dla miasta i jego mieszkańców. Na pewno jednak kilka elementów jest do przedyskutowania i mogą one budzić kontrowersje. Na przykład tzw. konstrukcja szachulcowa, czyli inaczej mówiąc mur pruski. To było niespotykane na naszym terenie. Jednak inwestor jest zdania, że skoro na rycinie XVI - wiecznej w obrębie murów miejskich są takie elementy, to przy samym zamku też mogłyby istnieć - mówi Jarosław Krajniewski.

Dolny zamek pełnił funkcje gospodarcze, a otoczony był murem obronnym. Wewnątrz znajdowały się stajnie, kuźnie, warsztaty płatnerskie. I te elementy będą na pewno. Natomiast na terenie średniowiecznego dolnego zamku nie było kramów, które pojawiły się w planie rekonstrukcji. Ale pojawiły się, bo... mają przyciągnąć turystów.

- Wszelkie badania archeologiczne, architektoniczne czy kwerenda archiwalna mogą nam tylko odpowiedzieć na pytanie jak nasz zamek mógł wówczas wyglądać. Kwestią otwartą jest kreacja wnętrza zamku dolnego, niewątpliwie zabudowanego drewnianą architekturą, ale o jakim charakterze? Najstarsze opisy pochodzą dopiero z XVIII wieku - mówi Krajniewski.

Dodaje też, że obecny wygląd zamku, według koncepcji Zygmunta Gawlika, też jest tylko próbą odtworzenia historycznego wyglądu będzińskiej warowni, nie pozbawioną błędów. Marzena Karolczyk, rzeczniczka prasowa UM przyznaje, że od opinii Krajowego Ośrodka Badań Zabytków będą zależały dalsze kroki inwestycyjne.

- W razie potrzeby wniesiemy do koncepcji wymaganą korektę. Nie ma jednak obawy abyśmy stracili pozyskane na ten projekt pieniądze, bo rekonstrukcja dolnego zamku, to tylko jeden z elementów przebudowy całego Wzgórza, co do których prace są już zaawansowane - mówi rzeczniczka.
Dodaje także, że jeszcze w tym miesiącu odbędzie się przetarg na badania archeologiczne wokół zamku, które również posłużą do weryfikacji koncepcji. Konkretny projekt projekt ma być gotowy w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!