We wtorek przypadała bowiem 50. rocznica urodzin tego popularnego śląskiego artysty. Na widowni zasiadła niemal cała jego rodzina, zaś na scenie wystąpili przyjaciele z estrady, którzy przez prawie dwie godziny wspominali zmarłego w styczniu tego roku aktora i muzyka. Koncert rozpoczął Mirek Szołtysek ze specjalną piosenką o Józku Poloku.
- Mam dużą tremę. Ta piosenka ma przepiękny tekst, opisujący całe życie Józka, a jednocześnie taką pretensję do Boga z pytaniem, dlaczego tak szybko zabiera dobrych ludzi - mówił Szołtysek. Prosto z planu serialu "Święta wojna" na wczorajszy występ przyjechali Joanna Bartel i Krzysztof Hanke (z kabaretem Rak), nie zabrakło też Kapeli ze Śląska, czyli zespołu stworzonego przez Poloka, który teraz prowadzi jego syn, Paweł. Muzycy zaprezentowali m.in. ulubioną przez Józka Poloka "Piosenkę o zachodzącym słoneczku".
- Był to pierwszy taki koncert i z pewnością nie ostatni. Za rok planuję organizację festiwalu, który być może potrwa kilka dni - zdradził Paweł Polok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?