Z tej okazji w zabytkowym budynku odbyły się m.in. otwarcie powiększonej galerii zamkowej oraz recital Joanny Trzepiecińskiej.
- Cieszymy się, że ten etap prac już za nami i co najważniejsze, że podoba się mieszkańcom, którzy pytają nas nawet, jaki rodzaj farby został użyty na elewacji - stwierdziła Iwona Purzycka, dyrektorka bielskiego Muzeum, które ma siedzibę w Zamku. Dodaje, że to, iż inwestycja doszła do skutku, to zasługa dr Łucji Ginko, dyrektorki Wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, która pomogła zdobyć pieniądze.
Inwestycję finansował Urząd Marszałkowski, mimo iż koszty inwestycji były większe od zakładanych. Za ponad 5 mln zł została odnowiona cała elewacja.
Przygotowania do remontu zaczęły się jesienią 2006 roku. Prace prowadzone w oparciu o program konserwatorski, opracowany przez Jana Gałaszka, trwały 2 lata.
- Obawialiśmy się zim, ale wszystkie trzy były stosunkowo ciepłe - wspomina Wojciech Glądys, zastępca dyrektora bielskiego Muzeum.
Remontowi towarzyszyło sporo niespodzianek. Na przykład podczas zbijania tynków okazało się, że pod 8-centymetrową warstwą cementowo-wapienną znajduje się kolejna, momentami mająca grubość 10 cm. Poza tym wszystko się sypało, ozdoby były uszkodzone i odklejały się od ścian, a wschodnia elewacja po zbiciu tynków wyglądała jak po ostrzale artyleryjskim.
Rozsypał się także taras pod wieżą zamkową, który pełnił funkcję podpory fundamentu. Specjaliści z firmy Restauro, pracujący pod okiem Piotra Domagały, wszystko doprowadzili do porządku.
- Teraz zamierzamy się skupić na remoncie elewacji wewnątrz dziedzińca i zadaszeniu go - dodaje Iwona Purzycka.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?