Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zdążylibyśmy ze strefą?

Anna Pawłowska
Minister Bogdan Zdrojewski SSS wprowadził na listę rezerwową. Czy za rok zmieni zdanie?
Minister Bogdan Zdrojewski SSS wprowadził na listę rezerwową. Czy za rok zmieni zdanie? fot. Wojciech Matusik
Miasto nie otrzymało w tym roku od ministra kultury dofinansowania na Specjalną Strefę Sztuki na terenie EC1 i nic w tej sprawie nie robi. A urzędnicy i osoby zaangażowane w projekt przekonują, że nawet lepiej, iż tak się stało.

Na początku lutego Bogdan Zdrojewski, minister kultury, ogłosił listę ważnych projektów kulturalnych, które otrzymają dofinansowanie ze środków unijnych, którymi rozporządza minister. Łódzki projekt budowy nowoczesnego muzeum sztuki na przebudowywanych terenach zabytkowej elektrociepłowni EC1 znalazł się na liście rezerwowej. Bez środków i zapewnienia ich przyznania w przyszłości.

Radni miejscy podjęli zatem uchwałę z apelem do ministerstwa kultury o wpisanie kluczowej inwestycji kulturalnej na listę główną.

- Nasz apel trafił do ministra, ale jeszcze nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi - mówi Krzysztof Piątkowski, radny z klubu PiS, jeden z inicjatorów apelu. Zapewnia jednocześnie, że prezydent Łodzi, Jerzy Kropiwnicki, zadeklarował, że w imieniu miasta złoży odwołanie od decyzji ministra. Minął miesiąc i nic się nie wydarzyło.

Na pytanie, czy prezydent, tak jak zapowiadał, złożył odwołanie od decyzji ministra kultury, Kajus Augustyniak, rzecznik prasowy prezydenta odpowiada:

- Nie odwoływaliśmy się. Wystarcza nam, że jesteśmy na liście rezerwowej. To projekt powiązany z inwestycjami kolejowymi i w tym powiązaniu musi być rozpatrywany.

- Wystąpiliśmy do prezydenta miasta, żeby złożył odwołanie, dlaczego tego nie zrobił, nie wiem - mówi nam natomiast Małgorzata Bartyzel, dyrektor departamentu kultury i edukacji Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

- Trwają rozmowy pomiędzy prezydentem a ministrem kultury na ten temat. Jeżeli Łódź spełni pewne ustalenia, to zostanie dopisana do listy głównej - odpowiada Marzena Korosteńska z biura prasowego prezydenta miasta. - Te wymogi jednak nie leżą po stronie urzędu miasta.
Małgorzata Bartyzel i Andrzej Walczak , który jest jednym z inicjatorów projektu przebudowy centrum Łodzi, wskazują na kolej i przebudowę dworca Łódź Fabryczna (która jest integralną częścią projektu nowego centrum i SSS), jako punkty problematyczne.

- Łódzki projekt nie dostał się na listę główną, ponieważ było w nim zbyt wiele niewiadomych, zwłaszcza ze strony kolei - twierdzi Małgorzata Bartyzel, która w minionym tygodniu uczestniczyła w rozmowach przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z ministrem Zdrojewskim, między innymi w tej sprawie. - Gdyby projekt znalazł się na liście głównej, a wątpliwości nie zostałyby doprecyzowane, mogłoby się okazać, że nie wywiążemy się z obowiązujących terminów i musielibyśmy zwrócić przyznane pieniądze - dodaje Bartyzel.

- Kolej ma małe poślizgi - uspokaja Andrzej Walczak. Współtwórca firmy Atlas dodaje przy tym, że udzielone mu pełnomocnictwo marszałka w sprawie SSS dotyczyło zorganizowania przetargu na Specjalną Strefę Sztuki i już wygasło. Zapewnia także, że nie pobierał żadnego wynagrodzenia z tego tytułu i wszystko robił społecznie.

Walczak rzuca jednak jeszcze inne światło na sprawę.

- Prezydent jest zdeterminowany, aby realizować projekt. Marszałek uzależniał swój udział od realności projektu, ale spotkanie z ministrem kultury ostatecznie go uspokoiło.

Prezydent jest zdeterminowany, ale się nie odwołuje, można więc sądzić, iż jest pewny, że w przyszłym roku projekt trafi z rezerwy na listę główną. Zobaczymy. Minister na razie milczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki