Przędzalnia Adama Ossera u zbiegu ul. Kilińskiego i Przybyszewskiego dwa miesiące temu została wpisana do rejestru zabytków i jest już pod opieką prawną.
- Z metalowych elementów fabryki zostały jedynie reszki schodów z poręczami i kolumny, których złodzieje raczej nie ruszą, bo budynek by się zawalił - mówi Jakub Polewski z Fundacji Ulicy Piotrkowskiej. - Właściciel obiektu mieszka w Warszawie i widać nie wie, co się tutaj wyprawia. Kiedyś wynajął ochroniarzy, którzy przez dwa tygodnie strzegli fabryki, ale te działania nie wystarczyły.
Strażnicy miejscy znają ten problem, patrolują rejon fabryki i zatrzymują tam złodziei. W lutym schwytali dwóch dorosłych i nieletniego, którzy wynosili z dawnej fabryki metalowe przedmioty i pakowali do żuka.
- Poleciliśmy właścicielowi posprzątanie i zabezpieczenie terenu fabryki - informuje Dominika Pękala z wydziału dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi. - Potem przeprowadziliśmy kontrolę. Sprawdziliśmy. Właściciel wywiązał się z polecenia. Widać jednak, że złomiarze sforsowali zabezpieczenia i wznowili proceder.
Zabytkowa fabryka należy do Waldemara Dzionka, właściciela Domu Handlowego Valdi w Warszawie. W latach 90. kupił ją od Fabryki Osprzętu Samochodowego Polmo.
- Za kilka dni wyślę ludzi, którzy zabezpieczą teren fabryki - zapewnia Waldemar Dzionek. - Zamierzam uruchomić tam centrum biurowo-biznesowe. Wybraliśmy już koncepcję. Wkrótce wystąpimy o warunki zabudowy. Prace ruszą wiosną 2010 roku, potrwają dwa lata. Na razie za wcześnie mówić o kosztach. Myślałem też o loftach, ale zrezygnowałem z powodu kryzysu w branży mieszkaniowej.
Bartosz Walczak z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi zapewnił nas, że na miejscu zbada sytuację. Wyjaśnił, że konserwatorzy będą zabiegać, aby inwestor odbudował na fabrycznej wieży hełm w stylu kostiumu francuskiego. Dodaje, że w starej maszynowni zachował się w dobrym stanie rzadki i cenny drewniany strop kasetonowy. Są tam też oryginalne, żeliwne kolumny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?