Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko balkonów żal

Matylda Witkowska
Po balkonach w oficynie przy ul. Piotrkowskiej 53 pozostały tylko metalowe wsporniki
Po balkonach w oficynie przy ul. Piotrkowskiej 53 pozostały tylko metalowe wsporniki fot. Paweł Nowak
Mieszkańcy oficyny przy ul. Piotrkowskiej 53 od 14 lat nie mogą wyjść na własne balkony. Konstrukcje zdemontowano w 1994 roku. Od tego czasu walczą o ich przywrócenie. - Mieliśmy piękne, bliźniacze, ażurowe balkony - wspomina pani Krystyna z pierwszego piętra wpisanej do rejestru zabytków kamienicy. - Przy zdejmowaniu obiecano, że w ciągu roku będą odrestaurowane. Niestety, czekamy nadal.

Front kamienicy został pod koniec lat 90. wyremontowany. Jednak od podwórka z balkonów zostały tylko metalowe wsporniki. - Widok jest okropny, a my nie możemy wyjść na zewnątrz - narzeka pani Krystyna.

Kamienica w większości należy do miasta, tylko trzy mieszkania są prywatne. - Problemem są oczywiście pieniądze. Wspólnoty nie stać na taką sumę - przyznaje Mirosława Jankowska, zastępca dyrektora Administracji Nieruchomościami Centrum I.

Dwa lata temu wspólnota złożyła wniosek do magistratu o dofinansowanie remontu elewacji, jednak został on odrzucony. - Pierwszeństwo mają kontynuacje remontów, budynki dostępne publicznie i zabytkowe - tłumaczy Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta miasta Łodzi.

Chętnych jest oczywiście więcej niż pieniędzy. W zeszłym roku na remonty zabytkowych kamienic przeznaczono 4,5 mln zł z budżetu miasta i 1 mln z Urzędu Marszałkowskiego. Wpłynęło 20 wniosków na łączną kwotę ponad 23 mln. - Wiadomo, że dla wszystkich to nie wystarczy - mówi Kajus Augustyniak.

Moda na zdejmowanie balkonów zapanowała na początku lat 90., po głośnym śmiertelnym wypadku. Pod starszą łodzianką zarwał się wiekowy balkon. Po kontrolach wiele administracji wolało usunąć balkony.

Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków, przyznaje, że oszpecone domy nie wyglądają dobrze. - Przy każdej opinii zalecamy odrestaurowanie balkonów - tłumaczy. - Jednak łatwiej je zdjąć niż wyremontować, a odbudowa już odciętych jest dość skomplikowana - tłumaczy.

Choć szaleństwo odcinania balkonów minęło, przypadki demontażu zdarzają się nadal. - W zeszłym roku zdjęliśmy balkony w kamienicy przy ul. Traugutta 5 - przyznaje Mirosława Jankowska. - W przypadku, gdy ekspertyza jest negatywna, wolę odpowiadać za zdjęcie balkonu niż za ewentualny wypadek.

W Łodzi nie ma spójnego planu odbudowy odciętych przed laty balkonów. Jedną z nielicznych posesji, na której ma być przywróconych 6 balkonów, jest kamienica przy ul. Andrzeja Struga 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki