Czy rocznik 1983 pasuje do obecnych maturzystek, urodzonych siedem lat później?
- Wyglądam dużo młodziej niż wynikałoby z mojego dowodu - tłumaczy "Indygo". Rozmawialiśmy z nim telefonicznie. Na imię ma Adam, pochodzi ze Zgierza, ale nazwiska nie poda, bo chociaż w ogłoszeniu napisał, że jest "stanu wolnego" ,wkrótce spodziewa się konsumpcji związku z nową partnerką. A ona mogłaby nie zaakceptować działalności w ramach "pogotowia studniówkowego".
Na razie, na ofertę Adama odpowiedziały dwie maturzystki.
- Pierwsza z województwa świętokrzyskiego, więc z góry ją skreśliłem. Druga z dziewcząt była z Mazowsza. Chętnie bym pojechał, ale akurat miałem egzamin w sesji - mówi Adam "Indygo", studiujący podyplomową bankowość. Stać go na opłacenie studiów, bo ma dobrą pracę. Jaką? Nie powie. Ale wiemy, że ma "181 cm wzrostu i oczy niebieskie".
- Nie zamieściłem ogłoszenia w celach matrymonialnych. Uwielbiam dostojne imprezy, gdzie alkohol nie leje się strumieniami, gdzie wystarczy lampka szampana i piękne stroje kobiet. Wernisaże, premiery teatralne. Do tego typu wydarzeń zalicza się także studniówka. Wspaniale wspominam swoją i chciałbym przeżyć bal maturalny ponownie - tłumaczy zgierzanin.
Maturzystka Beata Matys-Wasilewska podkreśla, że przystojny towarzysz studniówki to idealny dodatek do sukienki. - Studniówka to czas, aby pokazać się wśród znajomych, dlatego maturzystki chętniej pójdą na bal z przystojniakiem z internetu niż z przeciętnej urody kolegą.
"Indygo" nie jest jednym "pogotowiem studniówkowym" w Polsce. Pod takim pseudonimem zarejestrował się 27-letni katowiczanin. Ten dla odmiany przyznaje w swoim profilu, że liczy, iż studniówkowa przygoda przerodzi się w coś trwalszego niż jedna szalona noc.
Zarówno na zgierzanina, jak i na 27-latka z Katowic, maturzystki powinny uważać. I nie tylko na nich. - Do każdej oferty, jaka pojawia się w internecie, należy podchodzić z odpowiednim dystansem - przestrzega Adam Kolasa z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Należy sprawdzić, kim jest człowiek, z którym zamierzamy się spotkać. Najlepiej, jeśli przed studniówką umówimy się z nim w towarzystwie osoby trzeciej. Do tej pory nie mieliśmy na szczęście żadnych sygnałów o wykorzystaniu maturzystek przez internetowych "lovelasów". I oby tak zostało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?