Nasz Czytelnik, pan Darek mieszkający przy ul. Czernika, sprawdził w piątek rano przystanki od ul. Rokicińskiej-Maszynowej do Kopcińskiego-Tuwima. Wszystkie były kompletnie zasypane.
- MPK myśli, że tę breję ludzie rozdepczą i jakoś to będzie. Ale czasami wejście do tramwaju czy autobusu graniczy z cudem. Albo zasypane, albo ślizgawka - twierdzi pan Darek.
Wczoraj, mimo że przez weekend śnieg nie padał, przystanki były zasypane. Pasażerowie chodzili wydeptanymi ścieżkami. Wystarczyłaby chwila nieuwagi, by się poślizgnąć i wpaść pod tramwaj. Nieodśnieżone były przystanki na wiadukcie na ul. Kopcińskiego, wzdłuż ul. Kilińskiego, a także u zbiegu al. Piłsudskiego i ul. Kilińskiego za Galerią Łódzką.
Nie widziałam jednego człowieka z łopatą ani tym bardziej jakiegokolwiek sprzętu do odśnieżania - mówi Bożena Wolniewicz. - Ale kogo to interesuje, że mamy mokre buty? MPK na pewno nie.
Wieczorem temperatura spadła i jezdnie zaczęły być śliskie. Przystanki też przypominały miejscami lodowiska, bo piasku nie było na nich od początku zimy. - Czekają aż ktoś złamie nogę, wtedy będzie posypane - komentowali czekający na tramwaj pasażerowie.
Co na to MPK? Tłumaczy, że do odśnieżania prawie dwóch tysięcy przystanków, krańcówek i wydzielonych torowisk ma tylko 78 ludzi. Więcej nie zatrudni, bo nie ma funduszy.
- Pracują na trzy zmiany - zapewnia Bogumił Makowski z MPK. - W pierwszej kolejności odśnieżają główne ciągi komunikacyjne w centrum, gdzie pasażerów jest najwięcej.
A także wiaty, które są w rejonie urzędów, szkół i placówek oświatowych. W dalszej kolejności odśnieżane są przystanki ulokowane na obrzeżach miasta. Widocznie ulice Kilińskiego i Kopcińskiego, według MPK, to już obrzeża miasta.
- Jeśli ktoś skręci czy złamie nogę, może się ubiegać o odszkodowanie. Ale musi udowodnić, że jesteśmy winni zaniedbania - dodaje Makowski.
W ubiegłym roku do MPK wpłynęło 13 skarg na stan przystanków, ale dotyczyły one również wybitych tam szyb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?