Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żytko podpisze kontrakt w Lechii, Silas już wyjechał

Paweł Stankiewicz
Maciej Rogalski (przy piłce) podczas niedzielnego meczu z Widzewem Łódź
Maciej Rogalski (przy piłce) podczas niedzielnego meczu z Widzewem Łódź
Brazylijczyk Silas strzelił gola, ale trener Kafarski go nie chce. Podobali mu się natomiast piłkarze z Łotwy.

Piłkarze Lechii mają za sobą pierwsze mecze sparingowe. Gdańszczanie na zgrupowaniu w Gutowie Małym grali dwa mecze z Widzewem Łódź. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0, a drugie zwycięstwem Lechii 2:1. W tym meczu bramkę strzelił Brazylijczyk Silas Jose Freitosa de Sousa, ale ten piłkarz nie zagra w biało-zielonych barwach.

- Brazylijczyk zagrał całkiem niezłe spotkanie, strzelił gola, ale to nie jest piłkarz, jakiego szukam - wyjaśnia Tomasz Kafarski, trener Lechii. - Zgrupowanie w Gutowie Małym opuścili już także Rafał Loda i Waldemar Gancarczyk.

- Loda jest prawym obrońcą, a nie stać mnie na to, żeby na każdej pozycji mieć po czterech zawodników. Rafał wrócił do Gdańska i zastanowimy się, co dalej. Z kolei Gancarczyk zaprezentował się przyzwoicie, ale to jeszcze nie jest zawodnik na ekstraklasę - uważa trener Kafarski.
Do kadry Lechii dołączy za to Mateusz Żytko. Prawy obrońca Wisły Płock już pierwszym sparingiem przekonał trenerów do siebie.

- Mateusz zostanie z nami. Wykupimy go z Płocka - powiedział Tomasz Kafarski.

Z dobrej strony pokazali się także testowani Łotysze ze Skonto Ryga - obrońca Siergiej Kozans i napastnik Ivan Lukjanovs.

- Zadowolony jestem z występu obu tych piłkarzy, ale jeszcze się wstrzymuję z ostateczną oceną. Jestem po rozmowach z dyrektorem łotewskiego klubu i uzyskałem zgodę, żeby zostali z nami do środy. Zobaczę ich jeszcze przez dwa dni w treningach i w meczu sparingowym z Wisłą Płock. W środę określę się ostatecznie odnośnie ich przydatności - powiedział szkoleniowiec biało-zielonych.
A jeszcze na zgrupowanie ma dojechać napastnik ze Słowacji - Ronald Stevko.

- Na razie nie mam potwierdzenia, że na pewno przyjedzie. A jeśli zdecyduję się na Ljukanovsa, to kolejny napastnik może już mi nie być potrzebny. Choć Słowak podobno jest bramkostrzelny. Jeśli przyjedzie do środy i zagra w sparingu, to będzie poddany ocenie, ale jeśli dojedzie po meczu z Wisłą, to może być już za późno - wyjaśnia Kafarski. - Na razie kolejnych zawodników się nie spodziewam i chcę pobyć z tą grupą, która teraz jest w Gutowie Małym.

Po meczach z Widzewem nie zapadła też jeszcze decyzja odnośnie przydatności Tomasza Pestki z Chojniczanki.

- Nie zagrał dobrze, ale to może być efekt dużych obciążeń. Na razie zostanie z nami - kończy Kafarski.

Pierwszy mecz Lechia - Widzew zakończył się remisem 0:0.
Lechia: Kapsa (60 Małkowski) - Żytko, Kozans (60 K. Bąk), Wołąkiewicz, Mysona - Wiśniewski (60 Szuprytowski), Surma, Piątek (60 Bajić), Rogalski (46 Kaczmarek) - Zabłocki (46 Rybski), Lukjanovs (60 Buzała).

W drugim meczu biało-zieloni wygrali 2:1 po golach Silasa i Macieja Kowalczyka. Dla Widzewa bramkę strzelił Radosław Matusiak w ostatniej minucie z rzutu karnego.
Lechia: Małkowski (30 M. Bąk) - K. Bąk (30 Kawa), Manuszewski, Cvirik, Loda - Pestka (46 Gancarczyk), Kasperkiewicz, Bajić (30 Hirsz), Szuprytowski (30 Łuczak) - Buzała (46 Kowalczyk), Silas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki