Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces na plaży w Orłowie

Grażyna Antoniewicz
Rolę Józefa K. zagra Stefan Iżyłowski (z prawej). Na zdjęciu w spektaklu "Plotka" (2007)
Rolę Józefa K. zagra Stefan Iżyłowski (z prawej). Na zdjęciu w spektaklu "Plotka" (2007) Piotr Manasterski/Archiwum
Rusza Scena Letnia. Tym razem na plaży w Orłowie odbędzie się proces Józefa K. , w tej roli Stefan Iżyłowski.

Scena Letnia, to jedyna w Polsce scena teatralna, gdzie widzowie na plaży, przy akompaniamencie szumu morza oglądają spektakle, a że scena pod gołym niebem - aktorzy grają, jeśli nie pada. W tym roku szykuje się mała rewolucja. Oprócz premiery "Procesu" Kafki, zobaczymy kameralne spektakle dotąd grane jedynie w Teatrze Miejskim przy Bema w Gdyni, takie jak "Dzień świra" Marka Koterskiego i "Związek otwarty" Dario Fo, Franca Rame.

Będzie też "Zorba" (premiera w Orłowie w 2006 r.). Gościnnie wystąpi Scena Prezentacji w Warszawie z "Bloczkiem" Carole Greep.
Ponadto czekają nas koncerty, festiwal ciasta, wystawy i imprezy dla najmłodszych oraz przeróżne niespodzianki.
Na inaugurację - "Proces" Franza Kafki w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza. Twórca od początku związany jest ze Sceną Letnią w Orłowie. Reżyserował tu pierwszy spektakl "Awantura w Chioggi" (1996).

Potem była "Iwona księżniczka Burgunda", "Niespodziewany koniec lata" i "Trans-Atlantyk." Wczoraj na konferencji prasowej reżyser powiedział: Scena Letnia, to Scena Letnia, trzeba morze potraktować jako partnera. Jest piach, czyli inny sposób chodzenia, inny sposób osiągania prawdziwości. Ciągle wierzę, że literatura najwyższego lotu to zderzenie się z absolutem. Na tej pięknej plaży w Orłowie, chcecie państwo to wierzcie, nie chcecie, nie wierzcie, ale jak się zbliża wieczór, rozpoczyna zachód słońca, ta cała przestrzeń daje - mówiąc metaforycznie - wielkiego kopa...

Rolę Józefa K. w spektaklu gra Stefan Iżyłowski, który obchodzi jubileusz 50-lecia pracy scenicznej. - Próbowaliśmy w Teatrze Miejskim przy Bema - opowiada aktor. - Nagle ze sceny, która ma tam osiem metrów szerokości weszliśmy na scenę w Orłowie mającą 20 metrów. Miałem do przejścia dwa metry, teraz mam o wiele więcej... Niektóre próby w teatrze były świetne, ale raptem na plaży wszystko się posypało. Reżyser musiał wszystko montować od nowa...
- Ludzie dziwią się jak można grać "Proces" Kafki na plaży - mówiła Małgorzata Talarczyk - A czemu nie? Te same głosy słyszeliśmy, gdy Waldemar Śmigasiewicz postanowił wystawić na Scenie Letniej "Iwonę księżniczkę Burgunda".

Na plaży widać porozrzucane przedmioty - to elementy scenografii Macieja Preyera, który z Waldemerem Śmigasiewiczem realizował wszystkie sztuki w Orłowie. Na konferencji się nie zjawił, gdyż akurat pieczołowicie kopał tajemniczy dół w piasku.
- Jest też inne miejsce bardzo ważne, to piaskownica, w której dzieją się różne rzeczy zadawnione dla bohatera - dodał reżyser. - Tyle na dziś mogę zdradzić.
Dodał jeszcze, że Józef K. jest po części każdym z nas, każdym z widzów.
Premiera, 3 lipca, godz. 20. Scena na plaży w Orłowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki