Rozpoczynał swoją karierę, po ukończeniu w 1960 roku krakowskiej PWST, w Starym Teatrze. W 1973 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie związał się najpierw z teatrem Studio, a potem z Teatrem Dramatycznym.
Dla innych pozostanie w pamięci przede wszystkim jako aktor filmowy. W polskim kinie debiutował rolą Tadeusza w "Pasażerce" Andrzeja Munka. W "Weselu" Andrzeja Wajdy zagrał Gospodarza. Wystąpił również w Wajdowej "Ziemi obiecanej". Chętnie przyjmował propozycje grania w komediach (Twardijewicz w "Vabanku II" czy ojciec Ali w "Kingsajzie").
Dla widowni telewizyjnej Marek Walczewski jest przede wszystkim niezapomnianym Stępniem w "13 posterunku".
Marek Walczewski zmarł w środę w Warszawie. Cierpiał na chorobę Alzheimera. Miał 72 lata.
W 1996 roku aktor zagrał Alcesta w wyreżyserowanym przez Julię Wernio "Mizantropie" Moliera. - To było pełne wariactwo na scenie - wspomina współpracę z Walczewskim aktor Sławomir Lewandowski. - Oczywiście w granicach dobrego smaku. Walczewski był fajerwerkiem pomysłów, każdy spektakl z nim wyglądał inaczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?