Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy dom odzyska wygląd sprzed ocieplania

Hubert Bierndgarski
Budynek przy ulicy Marynarki Polskiej 62 w Ustce odzyska swój oryginalny wygląd i charakter. Dzięki temu obiekt, wpisany do ewidencji zabytków, nie zostanie zaklejony w całości styropianem. Wszystko za sprawą mieszkańców, którzy nie zgodzili się na jego zniszczenie, oraz dziennikarzy, którzy nagłośnili problem.

O sprawie budynku napisaliśmy jako pierwsi dwa tygodnie temu. Okazało się, że zarządca budynku bez konsultacji z konserwatorem zabytków podjął decyzję o ociepleniu domu, włącznie z frontową ścianą, na której znajdują się zabytkowe elementy i zdobienia.

Zdzisław Daczkowski, słupski konserwator zabytków dowiedział się o sprawie w momencie, kiedy ozdobne elementy już zniszczono. Nie mógł jednak nic zrobić, bo prawo nie przewiduje w takim przypadku żadnych konsekwencji. Sprawą zajęli się jednak mieszkańcy budynku.

Efekt jest taki, że zniszczone zdobienia wrócą na frontową ścianę. Problem w tym, że zapłacą za to mieszkańcy. Dodatkowe prace wyliczono na ponad 18 tys. zł. - To dobrze, że budynek choć w części odzyska swój dawny wygląd. Szkoda tylko, że odbędzie się to naszym kosztem - mówi Dorota Opoka, jedna z członków wspólnoty mieszkaniowej budynku przy ul. Marynarki Polskiej 62.

- Moim zdaniem, za takie błędy powinien zapłacić urzędnik, który zgodził się na remont. Tym bardziej, że odpowiedzialna za te niedopatrzenia osoba przyznała się do błędu. Teraz jest tak, że to my płacimy za błędy popełnione przez urzędników.

Marek Kurowski, wiceburmistrz Ustki, który od początku zajmował się tym problemem, twierdzi, że koszty dodatkowych robót mogą być mniejsze. - Przyglądamy się teraz wycenie i może uda się nam obniżyć koszty. Poza tym zamontujemy dodatkowe elementy, których nie było na elewacji od wielu lat. Natomiast co do samej sytuacji, to wiem, że pracownica, która odpowiada za remonty, została już zdyscyplinowana i w przyszłości będzie się dokładnie przyglądała wszystkim pracom i zapisom w planach przestrzennych - dodaje Kurowski.

Więcej niszczonych zabytków
Zdzisław Daczkowski, konserwator zabytków ze Słupska twierdzi, że problem z budynkiem przy ulicy Marynarki Polskiej 62 w Ustce nie jest odosobniony. Przynajmniej kilkanaście obiektów przy głównej ulicy zostało ocieplonych bez konsultacji i niezgodnie z planami przestrzennymi.

Skutek jest taki, że zabytkowe elementy zostały zakryte styropianem.
Problem stanowi również najstarsza zabytkowa chałupa w Ustce, znajdująca się przy ulicy Kosynierów 21. Obiekt ma już ponad 200 lat. Miało tam powstać Muzeum Rybołówstwa, ale do dzisiaj budynek stoi niezabezpieczony. Daczkowski twierdzi, że jeżeli nie zostaną podjęte żadne działania, chałupa się zawali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki