18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Stara Oliwa straszy zamkniętymi sklepami (GALERIA ZDJĘĆ)

Kamila Grzenkowska
Włączono ją w strefę prestiżu. I dobrze bo ta wyjątkowa dzielnica to prestiż dla miasta. Tylko dlaczego Stara Oliwa zamiera?

W Starej Oliwie zrobiło się cicho i pusto. Ulice Opata Rybińskiego i Stary Rynek Oliwski, niegdyś pełne sklepów, lokali usługowych i kawiarenek, zamierają. Spacerowicze z coraz większym zdumieniem i smutkiem przyglądają się pustym witrynom i zakratowanym oknom. W ciągu ostatnich kilku miesięcy "zamykały się" kolejne punkty. Właściciele niektórych z nich nie dali rady podwyżkom czynszu, jakie w komunalnych lokalach usługowych wprowadziły w zeszłym roku władze Gdańska.

W połowie 2008 r. podzielono miasto na dwie strefy czynszowe. W tzw. strefie prestiżu stawka wynosi 88.91 zł za metr kwadratowy, w innych częściach Gdańska - tylko 29,75 zł.

Za strefę prestiżu uznano w Oliwie ulice sąsiadujące z parkiem oliwskim i katedrą. Urealnienie czynszów, o którym mówiły gdańskie władze, sprawiło jednak, że najemców nie było dłużej stać na prowadzenie własnego biznesu w oliwskiej strefie prestiżu. Handlowcy narzekają, że stracili źródło dochodów. Mieszkańcom tymczasem żal ulubionych miejsc zakupów.

- Byłem częstym klientem sklepu "Zuch" przy placu Inwalidów. Kupowałem tam kartki pocztowe, baterie - nawet te nietypowe, bo sprzedawca doskonale się znał na ich typach, czasem także zabawki i modele - mówi Adam Fedorowicz, mieszkaniec Oliwy, który przesłał do nas zdjęcia opustoszałych lokali i punktów usługowych. - Ruch był tam spory, zwłaszcza w sezonie. Sklep mieścił się na przeciwko wejścia do parku oliwskiego, więc sporo turystów. Czasem korzystałem z księgarni, która mieściła się w zakładzie krawieckim. Cenna była pomoc sprzedawcy, zwłaszcza przy zakupie przewodników turystycznych i słowników, a także nowości na rynku książkowym. Byłem także dość częstym klientem zakładu krawieckiego. Jeszcze niedawno skracałem tam spodnie. Ceny były bardzo przystępne. Naprawdę, bardzo mi szkoda tamtego miejsca... Do dzisiaj uważam, że najlepsze kwiaty w okolicy sprzedawano w nieczynnej już kwiaciarni. Byłem jej stałym klientem.

Dziś po tych punktach usługowych pozostały szyldy. Gdańscy urzędnicy zapewniają jednak, że zainteresowanie opuszczonymi lokalami w Oliwie jest duże i obecny stan rzeczy powinien za kilka miesięcy zmienić się. - Przetargi w tej dzielnicy są jednak ograniczone. Zależy nam, aby na ulicach takich jak Stary Rynek Oliwski działały głównie punkty gastronomiczne, a także galerie i księgarnie - tłumaczy Dmitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Poza tym chcemy wspierać miejscowych rzemieślników. Osoby, które prowadzą konkretne usługi dla mieszkańców, mogą liczyć na 40 proc obniżkę miesięcznego czynszu - dodaje.

Dmitris Skuras zauważa także, że na 87 mieszczących się w Oliwie komunalnych lokali usługowych, pustych jest 10. Pięć z nich znajduje się na ul. Opata Rybińskiego. Gdański magistrat zapewnia także, że Oliwa już wkrótce będzie objęta programem rewitalizacji. Urzędnicy myślą o zamknięciu ulicy Opata Rybińskiego i przekształceniu jej w deptak, po którym mogliby swobodnie spacerować mieszkańcy i turyści. To ożywiłoby tę zaspaną dzielnicę. Najpierw jednak trzeba tak zorganizować ruch drogowy, aby samochody mogły swobodnie przejeżdżać ulicą Czyżewskiego do al. Grunwaldzkiej, i dalej na Żabiankę. Taka organizacja ruchu ma być wprowadzona jeszcze przed mistrzostwami Euro w 2012 roku.
Mieszkańcy i handlowcy uważają jednak, że to nie wystarczy. - Władze powinny obniżyć czynsze, ponieważ w Oliwie tak naprawdę zarabiamy tylko w czasie wakacji. Nie jesteśmy w stanie utrzymać się przy takich stawkach przez cały rok - tłumaczy jeden z kupców, proszący o anonimowość.
Każda wycieczka ma w programie trzy punkty do obejrzenia. To Stary Gdańsk Stara Oliwa i gdyński Skwer Kościuszki. Pierwszy i ostatni są jak malowane, ten środkowy wymaga odmalowania, wymaga życia.

Czy Gdańsk tego nie widzi?

Puste...bo na przetarg

Z Maciejem Lisickim, wiceprezydentem Gdańska rozmawia Ryszarda Wojciechowska

Prestiż w Oliwie świeci gołymi witrynami. Dmitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej zauważył, że na 87 lokali usługowych w Oliwie, 10 stoi pustych. Z czego pięć znajduje się przy ulicy Opata Rybińskiego.
Ograniczę się do dwóch ulic: Stary Rynek Oliwski i Opata Rybińskiego. Tam znajduje się w sumie 37 naszych lokali. Z tego pustych dzisiaj jest 5. Z tej piątki jeden lokal 14 września wędruje na licytację. Pozostałe cztery zamknięto, ponieważ na początku roku wypowiedzieliśmy najemcom umowy.

Dlaczego?
Te lokale znajdują się w nieruchomościach, przeznaczonych do sprzedaży. Przygotowujemy je do przetargu. Teraz więc jeszcze stoją puste.

I robią wrażenie na mieszkańcach i turystach. Pozamykane na kłódki i kraty.

A pani by chciała, żeby ile lokali było wynajętych?

Wszystkie.
No to 15 września pani do mnie zadzwoni i będzie wynajętych 100 procent lokali. Bo tylko ten jeden lokal jest niewynajęty. Pozostałe 4 będą sprzedane. Patrząc na ten stan w metrach kwadratowych, to mamy w tym miejscu 98 proc. powierzchni wynajętej. A proszę pamiętać, że czynsze w tej okolicy, z kilkunastu złotych podskoczyły do poziomu od 40 aż po 105 zł za metr kwadratowy. Jak pani widzi, zrobiliśmy bardzo dobry interes.

Będziemy śledzić losy tych ulic.

Nie ukrywam, że skrzętnie odnotowuję wszystkie swoje sukcesy i porażki. I pod koniec kadencji zaprezentuję je na konferencji zatytułowanej "Trójmiasto według Lisickiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki