Nowy tramwaj na wrocławskich torach to Pesa Twist 146N
- To pierwszy z 40 planowanych tramwajów Pesa Twist 146N, tzw. Twist 2. Jest absolutnie wyjątkowy, w 100 procentach niskopodłogowy i ma nowoczesne wyposażenie, które ułatwia podróże nie tylko osobom niepełnosprawnym ruchowo, ale także niedowidzącym i niedosłyszącym – mówi "Gazecie Wrocławskiej" prezes MPK Wrocław Witold Woźny.
Na wyposażeniu tramwaju o numerze bocznym 3401 znajduje się m.in. pętla indukcyjna. Przydaje się osobom niedosłyszącym, których aparaty zbierają w miejscach publicznych dźwięk z wielu źródeł. Pętla w taki sposób kieruje komunikaty głosowe, że słuchawka aparatu jest w stanie wychwycić je bez problemu.
Zobacz wnętrze najnowszego „Twista”!
- Mamy też nowatorski system klimatyzacji, który, poprzez tunele zamontowane w całej przestrzeni pojazdu, w równomierny sposób rozprowadza powietrze zimne i ciepłe. Standardowo już Pesa Twist ma zamontowane specjalne oświetlenie dla osób niedowidzących, a na poręczach znajdują się ładowarki USB – dodaje prezes.
Wyposażenie nowego modelu tramwaju:
- 100-proc. Niskopodłogowe zawieszenie,
- klimatyzacja,
- 200 miejsc stojących,
- 40 miejsc siedzących,
- miejsca na wózek inwalidzki i dwa wózki dziecięce (lub 3 wózki dziecięce),
- specjalne miejsce dla osoby z psem przewodnikiem,
- wyżej wspomniana pętla indukcyjna,
- monitoring.
- Wsłuchiwaliśmy się w głosy mieszkańców, które wskazywały jednoznacznie, że w dotychczasowych modelach było na pokładzie za mało miejsc dla osób podróżujących na wózku inwalidzkim lub osób z wózkiem dziecięcym. Tych miejsc dedykowanych są teraz trzy – wylicza prezes Woźny.
Nowych tramwajów będzie 40. To połowa starego, pozostałego taboru
Nowe tramwaje mają zastąpić wysokopodłogowe pojazdy marki Konstal, których pierwsze modele pochodzą jeszcze z lat 70. XX wieku. Wartość kontraktu wynosi łącznie 337,5 mln złotych. Koszt budowy i dostarczenia jednej Pesy Twist 146N wynosi bowiem ok. 8,5 mln złotych.
Wrocław zamówił początkowo 24 pesy z bydgoskiej fabryki. Pierwszy, zaprezentowany prasie i pasażerom w czwartek (29 lutego), dotarł do miasta kilka dni temu. Ostatnia partia z pierwszego zamówienia ma przyjechać do stycznia 2025 roku. Prezes MPK Wrocław dodał, że spółka skorzysta z prawa opcji i zamówi 16 kolejnych pojazdów.
- Zakup nowych tramwajów to po części uzupełnienie naszego taboru i zastąpienie starego. Nasze najstarsze pojazdy muszą być zastępowane i taka była nasza myśl, dokonując tego zakupu. Jesteśmy też na etapie modernizacji, choćby modeli Škoda 19T oraz 205WrAs. Tych najstarszych mamy jeszcze ok. 80 sztuk i stopniowo będziemy je wycofywać, przyjmując jednocześnie dostawy nowego taboru – mówił „Gazecie Wrocławskiej” Witold Woźny.
Ostatni „rzut” 16 modeli powinien zostać dostarczony w połowie 2026 roku.
Poszukujcie tramwaju o numerze 3401 na wrocławskich torowiskach! Już wkrótce powinien rozpocząć regularne kursy, a w niedzielę (3 marca) będzie można oglądać go na żywo. W godzinach 10-14 pojawi się na torze odstawczym przy wrocławskiej Operze.
Przeczytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?