Tak Lechia Gdańsk świętowała z kibicami awans do ekstraklasy. Klub pokazał kulisy

W ciągu zaledwie 12 miesięcy, Lechia Gdańsk dokonała tego, co dla wielu wydawało się niemożliwe - awansowała do Ekstraklasy. Kluczowym momentem było ostatnie spotkanie Fortuna 1. Ligi z Wisłą Kraków. Mimo że do awansu wystarczyłby remis, ekipa z Trójmiasta pokazała klasę, wygrywając 4:3. To zwycięstwo nie tylko umożliwiło awans, ale również sprawiło ogromną radość fanom.

Sukces ten jest wynikiem fantastycznej pracy całego zespołu oraz trenera Szymona Grabowskiego. Grabowski, wychwalając swoich zawodników, nie zapomniał również o roli, jaką w tym sukcesie odegrał Paolo Urfer.

- Jeżeli wracać do Ekstraklasy albo wejść do niej po raz pierwszy, to tylko w takim stylu. To niesamowite szczęście całej społeczności Lechii. To sukces przede wszystkim Paolo Urfera. Bez tego człowieka dzisiaj nie siedziałbym tutaj, a ci zawodnicy nie cieszyliby się teraz. Gratuluję wszystkim ludziom w klubie, którzy od samego początku wierzyli w tych młodych chłopaków. Gratulacje i podziękowania dla moich zawodników. Gratulacje dla wszystkich dziennikarzy, którzy za nami przejeździli szmat czasu oraz kilometrów. Dzisiaj też są z nami i to też jest wasz sukces. Od samego początku daliście nam bardzo dużo wsparcia i cieszę się, że mogłem z wami współpracować.

Po dramatycznym meczu i zwycięstwie nad Wisłą Kraków, piłkarze Lechii Gdańsk nie mogli się doczekać powrotu do domu, aby podzielić się swoją radością z kibicami. Świętowanie rozpoczęło się o 4:00 rano, zaraz po przyjeździe do Gdańska. Kibice, którzy czekali na swoich bohaterów, przywitali ich śpiewem, racami i fajerwerkami. Emocje były ogromne, a radość z awansu wyczuwalna w powietrzu.

Klub, chcąc podzielić się tymi chwilami z fanami, udostępnił rozbudowane kulisy fety na swoim kanale na YouTubie. Dzięki temu, fani mogą zobaczyć, jak wyglądało spotkanie z "Białą Gwiazdą" i droga powrotna do Gdańska. To wyjątkowa okazja, by jeszcze raz przeżyć te niezapomniane chwile.